Trawo, bardzo szczególny jest Twój wiersz. O niespotykanych sprawach też traktuje. Twoje metafory neologistyczne ciekawe i samodzielnie, i w kontekście. Naprawdę fajnie piszesz i bardzo się cieszę, że dzielisz się Swoją wiedza, jest przeogromna. Podziwiam. Natura to Twoja pasja, co widać. Jesteś też bardzo spostrzegawczy i wyczulony na piękno przyrody.
Tylko jedna rzecz - zamiast "nic" w ostatnim wersie, powinno być, moim zdaniem "niczego nie dostrzegają". Pozdrawiam Aronia23

Dziękuję. Nienawidzę prymitywnych reklam!
Lopperamid(laremid)- "leki" na "wakacyjną" biegunkę.

Moim zdaniem jeszcze do dopracowania.
Bo skoro to wiersz rymowany, dobrze byłoby zadbać o konsekwentne metrum.

No i:

Niegramatyczne.
Prawidłowo byłoby:
Dotyczy osoby, której nic nie dolega - dotyczy osób, którym nic nie dolega.

A przy okazji - po co ten wielokropek na końcu?

Miłego

Witaj, Trawo1965,
podobnie jak Miladora, uważam, że wiersz od strony technicznej wymaga tylko drobnej kosmetyki i będzie dobrze.
Wyrównałam metrum do 8 sylab w wersie.

w 4 wersie przed jest dodałam – z chorób
w 5 - przed dotyczy dodałam – i
w 6 – po którym dodałam (sic!)
w 8 - nago zastąpiłam synonimem – bez ubrań
w 12 – normalnych zastąpiłam synonimem – nieułomnych

i całość pozwoliłam sobie przeczytać w ten sposób:

Alzheimer uczuć się zdarza.
Słyszałem o okrutninie.
Ale najbardziej przewlekła
z chorób jest laremidyna.

I dotyczy ona osób,
którym (sic!) nic nie dolega.
To ludzie, którzy po skałach
potrafią bez ubrań biegać.

Ludzie ci, wchodząc na granie,
niczego nie dostrzegają.
Impregnowani na niebo
za nieułomnych się mają.

Z góry przepraszam za ingerencję w wiersz, to tylko moje spojrzenie i oczywiście nie musisz nic zmieniać, Trawo.

Pozdrawiam serdecznie.