Intro
to w sumie dobrze, że ludzie mają różną wrażliwość, i że podobają im się różne rzeczy, trendy, formy sztuki, stylów itd. Dorze, że znalazłyśmy wspólną przestrzeń, wrażliwość jak to nazwałaś
Powiem Ci obserwuję od kilku lat trendy w poezji, zauważyłam, że nurt jaki Ty reprezentujesz jest coraz bardziej powszechny, rosnący z roku na rok, znajdujący naśladowców i sympatyków (gdyż nie każdy potrafi z sensem pisać w ten sposó
. Zauważam to, ponieważ odkąd tylko pierwszy raz zetknęłam się z tego typu poetyką, od pierwszego razu w pewien sposób rzuciła mi się ta poezja na uszy
Jak napisałam lubię, kiedy wiersz płynie, czytając słyszę i widzę. Mniej w niej szukam jakiś wyrafinowanych wieloznaczeń lingwistyczno -semantycznych
Często poezję porównuję do muzyki. Poezja potrzebuje harmonii, ciszy, przestrzeni, płynności, musi też jak to w muzyce opowiadać jakąś historię, wciągać w swój świat. Dlatego jak płynę po wersach i nagle widzę jakieś nawiasy, wygibasy językowe itd.
czuję zgrzyt, albo trzymając się muzycznej analogii - fałszywą nutę
Nie twierdzę, że ta poezja, czy też kierunek jaki reprezentujesz jest zła, czy gorsza, mówię jedynie, że nie do końca przemawia do mnie - co już zauważyłaś
Pozdrawiam