Tylko na pozór erotyk - w rzeczywistości spowiedź z całego życia.

Trzeba przyznać, że forma utworu jest mistrzowska, a technika - nienaganna.

Wiolinie,

z konstrukcji zdania wnioskuję, że powinno być:

- powoli zawiązuję stygnący język



- wczorajszemu

a to cacko rzuca na kolana:



Wrócę, Wiolinku

z.

Ach, rozumiem: Przepraszam za nieporozumienie

Zaświetniam,

z.

Bardzo dobry wiersz, ale u Wiolina to oczywiste! Dlatego tak miło jest wpadać tu na kolejną ucztę duchową. Tym razem rozmyślania człowieka, który nie może zasnąć, może kolejny już raz, nie śpi pół nocy, dlatego
można by właściwie wyrzucić z tego "a zostawiony margines pęka" i zrobić to tak

ale niekoniecznie - to tylko taka wizualna sugestia, nie zmieniająca sensu zdarzeń. Ten tekst jest tak dobry, że można go rozrzucić jak klocki i po innym złożeniu dalej będzie opowiadał o tym, że nie może Wiolin zasnąć.

Wiolinie, nie znasz Franciszka Karpińskiego? Napisał kolędę "Bóg się rodzi...". Moja ulubiona. I utwór "Laura i Filon" - "Pewnie już czeka mój Filon miły pod ulubionym jaworem"

Franciszek Karpiński herbu Korab, ps. i krypt.: Autor „Zabawek wierszem i prozą”; F. K. – polski poeta epoki oświecenia, pamiętnikarz, dramatopisarz, tłumacz, publicysta, moralista, twórca polskich pieśni religijnych
Data i miejsce urodzenia: 4 października 1741, Rejon kołomyjski, Ukraina
Data i miejsce śmierci: 16 września 1825, Wołkowysk, Białoruś.
Teraz już znasz. Nigdy nie myślałam, ze go można nie znać. Pozdrawiam A23.

Wiolin,chcący, niechcący, ale znasz, sam o tym nie wiedziałeś. Oj, jak to PP, uczy i uzmysławia pewne sprawy.