Cień i polana. - kasiateerzetope
Publicystyka » Felietony » Cień i polana.
A A A
Od autora: Witam serdecznie. Jestem na samym początku tej drogi. Nie ma już odwrotu:) Od zawsze wiedziałam, że chcę pisać. Tyle we mnie wrażliwości na ludzi, sytuacje i w ogóle świat, że trzymając to wszystko tylko dla siebie nie sprawi, że będę szczęśliwa. Chcę się dzielić z innymi moimi odczuciami, chcę zatrzymać piękne chwile na papierze. Liczę na konstruktywne uwagi. Będę wdzięczna za wszystkie cenne odniesienia do moich tekstów. Kasia

 

Wczoraj wybraliśmy się z  mężem i dziećmi na pierwszą wiosenną wycieczkę rowerową. Przygotowań do wyprawy /bo tak z trójką dzieci by ją stosownie było nazwać/ zajęło nam ponad godzinę. Najpierw wyciąganie czterech rowerów z piwnicy, potem oględziny stanu faktycznego każdego z nich. I na koniec doprowadzenie środków transportu do stanu używalności. I tak – pierwszy wymagał dokręcenia kierownicy, drugi podniesienia siodełka, trzeci chociaż prowizorycznego wyprowadzenia z tak zwanego zimowego zasiedzenia, czego efektem było denerwujące dla ucha stukanie i trzeszczenie przerzutek. Czwarty rower dopominał się większej ilości zabiegów. Trzeba było od nowa przystosować nie używany od czterech lat fotelik znajdujący się  na bagażniku z tyłu roweru do naszego młodszego synka.  Niewiele brakowało, by ów wspaniała  wycieczka nie odbyła się wcale. Ostatnim testem sprawdzającym naszą, to znaczy moją i męża, wytrzymałość i odporność na przeciwności losu był nasz niespełna dwuletni maluszek. Jego totalny indywidualizm oraz nieprzewidywalność w zachowaniu sprawił, że do samego końca przygotowań nie byliśmy pewni czy pomysł z rowerami dojdzie do skutku. W końcu “peleton” ruszył. Kiedy opuściliśmy  ostatnie tereny zabudowane blokami mieszkalnymi, wjeżdżając do gęstego lasu zmieniło się moje postrzeganie rzeczywistości. Poczułam niezwykłą magię tego miejsca, wszystkie niepotrzebne namolnie powracające myśli odeszły. Nawet stukot w rowerze nie przeszkodził mi w zanurzeniu się  w całości w tym magicznym świecie natury.  Moje zmysły obudziły się błyskawicznie, by mogły czerpać garściami z dobrobytu, jaki miały w zasięgu. Zapach unoszący się w powietrzu i zmieniający się w zależności od podmuchu wiatru przeszywał na wskroś. Promienie słoneczne bez nachalności, cudownie skradały się pomiędzy gałęziami drzew. I cień miał swoją rolę do spełniania, dawał ukojenie choć na małą chwilkę. Bajkowe kolory stanowiły ucztę dla oczu, mieniące się soczyste zielenie otulały swoją głębią odcieni. I ta muzyka, dobiegająca z każdej strony, z różnym natężeniem, koiła moje poszarpane zakamarki duszy i zmęczone ciało po całym tygodniu spinania się w codzienności. Każda sekunda trwała wieczność. Ciało moje dobiegł delikatny ciepły dreszczyk, który kazał się zatrzymać. Kiedy tak stałam wrośnięta w kamienistą drogę, szeroko otwartymi oczyma dostrzegłam polanę porośniętą równej długości trawą, która jakby zapraszała do odpoczynku. Natura pomyślała o wszystkim... osłaniając skrawek polanki przed naprzykrzającym się zbytnio słońcem, podarowała niezwykle osobliwy cień,  utkany z różnej grubości gałązek drzewa stojącego nieopodal. I to wszystko zatrzymałam jednym naciśnięciem guzika w telefonie.
Jakiś czas po zrobieniu tego czarodziejskiego, jedynego zresztą w tym dniu zdjęcia, zdarzył się wypadek, tak po prostu, nagle... spadłam z roweru, na chwilę tracąc przytomność. Po godzinie nie pamiętałam imion, nazwisk znajomych osób, nazw różnych miejsc. To była sobota, dzisiaj dzień później wszystko wróciło do normy, znów tak po prostu. Goniąc za życiem, często tracimy z  oczu to co najważniejsze... SIEBIE.  Nikt z  nas nie wie kiedy skończy się dla niego dzień i zacznie już na zawsze noc. Może warto więc zatrzymać  ten pędzący pociąg codzienności, wysiąść na moment i w ciszy wsłuchać się tylko w SIEBIE...

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kasiateerzetope · dnia 20.10.2016 08:05 · Czytań: 505 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 1
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
Bernierdh dnia 21.10.2016 15:21
Witaj, Kasiu :)
Napisałaś całkiem ładny tekst. Nie jestem w stanie powiedzieć o nim wiele więcej, ale czytanie go sprawiło mi przyjemność. Opis jazdy przez las robi tu za danie główne, podczas gdy wstęp ze sprawdzaniem rowerów wydał mi się niepotrzebnie rozbudowany. Ale to tylko moja opinia.
Przesłanie - jak dla mnie podane zbyt wprost.
Mam też parę uwag. Po pierwsze przydałyby się jakieś akapity, żeby łatwiej się czytało. Po drugie, nie rozumiem, dlaczego w drugim zdaniu użyłaś ukośników zamiast nawiasów.
Wyrzuciłbym też kropkę z tytułu, bo brzydko wygląda.
To tyle. Pisz dalej, publikuj, rozwijaj się :) Chętnie jeszcze do ciebie wpadnę.
Pozdrawiam serdecznie.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty