Krople zimnych wspomnień - Gred
Proza » Inne » Krople zimnych wspomnień
A A A

Choćbym wszystkie światy naraz pojął, zrozumiał istnienie ludzkości, wtedy milczenie ust zamieniłbym w radosny głos i uniósłbym głowę ku niebu po to, aby dojrzeć niepojętą przestrzeń niekończących się mlecznych dróg. A potem skłoniłbym się ku ziemi i uklęknąłbym na jałowym kobiercu podłogi dotykając głową niewidzialnych stóp Boga i modliłbym się bez przerwy. Przecież strugą po twarzy płyną łzy szczęścia i wznosi się w sercu duch, którego przyjąłem poprzez wyznanie swoich uczuć. Jakże mogę inaczej myśleć, kiedy w mojej głowie znajduję ją tą właśnie ideę dla której uniosłem się tu i wyraziłem w słowach kim jest ten Święty Duch, Duch, którego słucham... Gdzież będę za lat kilka, kiedy dojrzeją we mnie pragnienia i odsłonią mą skrytą twarz, aby kochać i wielbić cały świat? Jakim się stanę człowiekiem, kiedy spojrzę w przeszłość po latach, kiedy zapomną o mnie Ci którzy odeszli na zawsze bez słów?

Wiem:

Jestem częścią tego świata, majętną cząsteczką wieczności dążącą ku pragnieniu miłości, a jednak szukam tego czego odnaleźć nie mogłem poprzez lata mego życia. Wiem teraz kim się staję myśląc o tym co mnie czeka. Jakże inaczej rozumieć mam ten świat, kiedy uroczyście wspominam dni, które już nigdy nie powrócą? Być może to tylko swoisty deszcz zimnych kropel na których odbijają się wspomnienia tak jak w telewizorze błyskające obrazy zapisane gdzieś w latach swego istnienia.

Wiatr obudził we mnie uczucie niepewności, a słońca blask skłaniał wyobraźnię i umysł ku refleksji, bowiem szedłem poprzez ulicę tą opustoszałą drogą w kierunku oswojonego stęsknionego domu. Wiedząc, że dzień skłania się jakby do snu topiąc słońca u podnóża horyzontu, to jednak wiedziałem o krainie, która ukochała mą podróż. Bowiem wszystko wokół mnie stało naprzeciw mego wzroku objawiając się jakby w obiektywie aparatu, więc widziałem krzywiący się w kierunku horyzontu jakże cudowny współgrający z moją kolorową szatą świat. Wiedziałem, że jestem częścią planu wyobraźni mojego Boga, która poprzez moją podświadomość kierowała mną ku miłosnym tęsknotom, dla których żyłem. Jednak, że byłem niecierpliwy to przyspieszyłem kroku, aby dotrzeć do domostw świecących żyrandoli, krętych schodów i długich przedpokoi. Szedłem tak szybko, że wyprzedzałem kolorowe liście, które wiatr przed mną unosił uśmiechając się skrycie, ubrany w przezroczystą szatę.

Słów brak, aby opowiedzieć co w duszy mej gra, o pragnieniach mych wspominać już nie czas, a jednak poszukiwać chcę tego co w genach zapisał życia dar. Często godzinami leżąc w łóżku przykryty kolorowym kocem myślę medytując. Próbuję zrozumieć niepojęte dotychczas tajemnice, te trudne leżące mi na sercu sprawy, które dotyczą mnie. Choć wiele już rozumiem i objawiam się tu jako Poeta dla którego inność jest pożywieniem, spełnieniem jak i zjawiskiem dla którego próg mej podświadomości łączy się z duchem, to jednak oblicze jego inspiruje mnie niczym zaciekawienie niczym dotyk anioła. Wiem gdzie idę, choć w pełni swego rozumu podążam przez świat stąpając gołymi stopami po czarnej ziemi to jednak czasem zastanawiam się czy nie zbłądzę. Czasem myślę, że nie mam wpływu na to co się koło mnie dzieje, ale wiem, że Bóg stoi tak blisko mnie jednocześnie chroniąc i broniąc mnie niczym strażnik wskazujący mieczem cel.

(W pościeli leżąc zamykam powieki spokój mnie zewsząd otacza i jak, że myśli podążają lekko. Niebiańsko się czuję, i wizja w oczach mych jaskrawa wyrazista nastała a potem głos usłyszałem, którego subtelny tajemniczy cichy szept prowadzi mnie w świat uroczystego rytuału. Jestem w świątyni pięknej cichej, w niej spotykam rodzinę mężczyznę i kobietę i ich czworo dzieci. Patrzą na mnie, zawstydzam się ,czuję jak by dłonie drżały mi lekko unosząc się ku górze . Stoję zamyślony podziwiając nie znajome mi osoby. One patrzą na mnie. Nagle dzieci podchodzą chwytają mnie za dłoń i prowadzą do pary, która stoi na środku świątyni. Dziewczynka się obraca i patrzy mi w oczy mówiąc: nie bój się… Idę, nie myśląc już o niczym lęk przeminął poczułem się wolny i szczęśliwy tak bardzo bezpieczny. Podszedłem powiedziałem:


Przepraszam lecz nie wiem jak ma się zachować…


Na to nie usłyszałem odpowiedzi, kobieta podała mi dłoń i uścisnęła ją mocno, później mężczyzna założył mi chustę na głowę. Poczułem zapach, którego nie potrafię opisać…

I odtąd : nie piję i stał się cud!)

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Gred · dnia 22.10.2016 09:39 · Czytań: 370 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty