A czy ja mówię, że równouprawnienie jest złe?

wesoły wiersz, fajna gra słów, odbieram pozytywnie, zgrabnie i z przekazem, ( :

Ja spojrzałam na wiersz z praktycznego punktu widzenia. Dobry na ćwiczenie dykcji!
I ćwiczenie mózgu, bo go trochę pokminić jednak trzeba
Pozdrawiam

Hallamie,

cieszą bardzo Twoje odwiedziny Czy "wesoły", jednak bym dyskutowała, wiersz miał opisywać pewne ponure przeczucie, acz rzeczywiście jego z lekka ironiczny charakter może sprawiać wrażenie pewnej lekkości.


Michale,

ale miła niespodzianka Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, myślę, że masz rację co do niszowego charakteru poezji lingwistycznej, która wobec stwierdzenia Petera Sloterdijka, że w ogóle czytanie stanowi współcześnie subkulturę, przybiera postać niszy do drugiej potęgi Ale będę próbować


Ustiuszo,

ha ha, można i tak - trochę tu wszak inspiracji Tuwimowskim totakto Dziękuję za czytanie i pozytywne wrażenia


Justyno,

ano, życie Bardzo trafnie odbierasz wiersz jako ponury. Co do technicznej "nadbudowy" - zdaję sobie sprawę z jej skomplikowania, może mnie kiedyś najdzie na wiersz prostszy, acz wobec skomplikowania samego życia wydaje się to wątpliwe... )


Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za czytanie i ciepły odbiór, ślę poranne serdeczności

Zolu,

bardzo Ci dziękuję za mądrą sugestię i ciepły odbiór A mnie urzeka styl Twoich komentarzy - rzeczowy i obfitujący w całą gamę zniuansowanych odczuć zarazem! Dziękuję Ci serdecznie za czytanie i ciepłe słowa

Serdeczności i buziaki dobronocne