Hmm, hmm, hmm, Wiolinie, muszę przyznać, że w pewnym miejscu baaaardzo szeroko się uśmiechnęłam
A jako że po nocnym dyżurze jestem i koniecznie muszę odespać, zabieram wiersz pod poduszkę... niech mnie ukołysze w piękne sny.

Pozdrawiam ciepło

Wiolinku,

nie rozumiem tytułu. Ale to pewnie jakaś moja przypadłość. Wiersz jest piękny, więc zmykam i nie proszę, żebyś mi to tłumaczył! Niech Cię ręka boska broni! Poeta musi mieć własne tajemnice.

Sto buziaków,

z.

Zmysłowe i delikatne

Witajcie:

Wiolinowa
Al
Whole
Zolu
Kazik
Maak
Grain

Wybaczcie mi moje lenistwo, ale trochę mnie nie było na pp, a komentarzy co niemiara, więc pozwolę sobie za wszystko co napisaliście, odwdzięczyć się wielkim DZIĘKUJĘ. Pozdrawiam serdecznie.

Witaj Aronio.

Niezmiernie miło mi za powyższe...Bbb dziękuję. Pozdrawiam.

Aronio.

Z wielką przyjemnością czytam Twój komentarz....bbb dziękuję za niego.
Sam robię wino. Wierz mi że aronia jest b dobrym materiałem na nie. Akurat mam słodkie, ale to nie przeszkadza byśmy nie z toastowali go...I dla Ciebie w Nowym Roku wszystkiego Naj Naj Naj. Pozdrawiam.

Witaj Allasko.

Hm, widzę że na poziomie wirtualnym zaczęłaś za mną chodzić...Ok. Wiesz przecież dobrze, i to nie z autopsji, że NIGDY, ALE TO NIGDY nie napiszemy wiersza który byłby ze wszech miar idealny i zadowolił wszystkich którzy zechcą coś od niego...Mówisz do mnie tak, jakby to co znalazłaś, nadawało by się na koniec świata, a ja z tym co napisałem, powinienem popełnić harakiri...Zwykła inwersja przestawna, z którą nagminnie mam problem, bo do tego jestem muzykiem, a teksty z inwersją są bardziej śpiewne...Dobrze, masz rację. kupuję Twoją podpowiedź i dziękuje że pofatygowałaś się żeby rozebrać ów wiersz.....

Zacytowane przez Ciebie zdanie, jest bardzo typowe dla erotyku, więc chyba nic dziwnego, ani zdrożnego z tej materii, której musiałbym się wstydzić. Myślę że warto ze sobą rozmawiać, bo jak widać, można wyłowić z wiersza, to co jest fajne, ale i też niefajne. Pozdrawiam.

Allasko.

"Koszenie trawy i rozpalanie w piecu" to takie bardzo męskie zajęcie..."Księżyc w pościeli "
jest bardziej kobiecy, więc tak naprawdę nigdy nie wiadomo z kim można stępić swoje małe ego...z drugiej zaś strony podpadasz mi z tym "Wiolinkiem". Bardzo mało osób mówi tak do mnie. Pozdrawiam nocnie.