Dlaczego życie jest krępujące - Zola111
Publicystyka » Recenzje » Dlaczego życie jest krępujące
A A A
  • Autor książki: Mirka Szychowiak: jakie to życie jest krępujące
  • Gatunek książki: Tradycyjna, miękka oprawa
  • Tytuł: poezja
  • Kategoria: Literatura piękna
  • Forma książki: Fundacja Duży Format

  

   

   Fundacja Duży Format nie zasypia gruszek w popiele. Czachorowski nadąża: śledzi, wybiera, zaprasza do współpracy najbardziej współczesnych pośród aktywnych w życiu literackim twórców. Jakie to życie jest krępujące  – konstatuje w nowościach tego wydawnictwa Mirka Szychowiak, wielokrotnie nagradzana w licznych ważnych konkursach. Ba! Nawet nominowana w 2010 roku za tom Jeszcze się tu pokręcę do Nagrody Literackiej Nike poetka. (Tom stanowi serię tego wydawnictwa z nadejściem Jarosława Trześniewskiego – Kwietnia). Skąd tytuł zbioru, rzecz jasna nie zdradzę. Najpewniej to pointa jednego z wierszy, tętniących życiem i sensualnością, choć w treści niemal wszystkie wyrażają rezygnację z odczuwania, stoickie prawo do spowolnienia w aktywności uczuć i zmysłów.
    Duża dziewczynka z wierszy Mirki ciągle biegnie, nawet wówczas, gdy śni.
W kilku z trzydziestu  wierszy poetka wykorzystuje konwencję oniryczną, o której wiadomo, że wzbogaca wiedzę czytelnika o wrażliwości i intelekcie postaci mówiącej, jej lękach, pragnieniach, otwartości na świat, tolerancji i nietolerancji wobec jego szalbierstw. Najstraszniejszą spośród tych onirycznych wizji wydała mi się ta z Wyjaśnienia:
Wczoraj w nocy kopnął mnie Bóg
I dlatego płakałam…
 
U Mirki jest oczywiste, że ludzie lekceważą się i kopią nawzajem w co tylko… Ale Bóg?
 
… Teraz leżę i czekam,
aż wróci i się wytłumaczy.
 
ponieważ autorka nie stosuje taryfy ulgowej wobec nikogo. Wprawdzie dojrzała kobieta sportretowana obok tej wciąż młodej, w tym zbiorze mocno rozumie niedoskonałości boskiego pomysłu na człowieka, i wiele z tych niedociągnięć wybacza i dziełu i Stwórcy, jednak żywi żal – do obu tak samo. Człowiek zawodzi, ponieważ jemu się nie mówi:
 
… jak ma umierać
i jak potem żyć.
 
Ktoś powinien okiełznać dzikość gawiedzi, pchającej się do pańskiego stołu ludożerców.  W sarkastycznym obrazie boży ludek wygląda mizernie w porównaniu z mówiącym ja wiersza Do stołu:
 
Nie chcę tylko spłonąć, zanim się najem.
Nie strawię do końca tej bezpańskiej ciszy.
 
Moja religia jest głębsza, skromniejsza, bardziej osobista i indywidualna, jak spotkanie z fenomenem wielkiej sztuki społecznego i socjologicznego bycia we wspólnocie jednostki innej, niezależnej od waszego, powierzchownego kościółka – zdaje się mówić postać z wierszy Mirki.
 
 
    Podobnie traktuje współistnienie, a właściwie osobnoistnienie lirycznego ja z zupełnie nielirycznym ty.  Mężczyzna zarysowany w tej poezji to przyjaciel, świadek i może ledwie współuczestnik przemian, jakie zachodzą w życiu dojrzałej kobiety. Towarzyszy jej, lecz nie wystarczająco. Nie na tyle, by odczuła bliskość, jakiej pragnie, a niezbędną w poczuciu materialnego i duchowego bezpieczeństwa (Nie chcesz)
 
(…)
Chcesz wiedzieć, jak to jest, gdy sama
z sobą śpię i sama drżę aż do rana.
 
Niezależna mentalnie, silna i wyrazista intelektualnie postać wszystkich wierszy z tomu jakie to życie jest krępujące potrzebuje oparcia. Boi się samotnych nocy, ma za złe każdą nie-przespaną w pustym łóżku. Paradoks, jaki poetka buduje w całym zbiorze, odczytuje się między wersami każdego tekstu, który tak czy owak stanowi dialog z ukochanym. Snuje opowieść – relację z doznawanych wrażeń , no dobrze – monolog liryczny do milczącego, bez którego wszystko mogłoby się nie wydarzyć. To, czego doświadczyliśmy – trzeba opowiedzieć.  Jeśli nie ma komu – wszystko traci sens.
 
    Białe wiersze Mirki Szychowiak  szykują się do drogi. Dojrzała kobieta, bo   sugeruje, że nadchodzi czas przejścia przez jakiś most, zastanawia się, co zabrać na drugą stronę, co po sobie zostawić, co zniszczyć, ponieważ wyprawia się wraz nimi. Wspominając o mitycznym cmentarzysku słoni w ostatnim wierszu zbioru pt. Lapidarium jest wzruszająca, przejmująca i, mam wrażenie, boleśnie autobiograficzna.
 
(…)
Z wiekiem przybywa bezradności, ubywa bezpiecznych
Miejsc. (…) miasto jest zawsze stolicą (…) smutku,
 
To bardzo osobista poezja, zaledwie dwa wiersze w całym tomie przemawiają w imieniu my lirycznego. Jednym z nich jest  Zamieć.
 
Popękaliśmy, chłopcy i dziewczyny -
(…)
Umarło w nas tyle, że można z tym jeszcze
żyć. Uprawiać teatr kukiełkowy i zbierać oklaski.
 
ale i tu poetka wyraża kondycję rówieśniczego, zamkniętego kręgu twórców, z którymi się identyfikuje. Nawiązuje do znanego przesłania Kandyda Woltaire’a, że trzeba uprawiać swój ogródek, dokonując kontaminacji z motywem theatrum mundi. Jednak widocznych nawiązań i skojarzeń z powszechnie znaną tradycją literacką nie ma tu wiele. Język zbioru jest oryginalny, często posługuje się  stylem potocznym, żywą, aktywną polszczyzną codziennej mowy. Rzadkie tropy stylistyczne dotyczą zmagania z najistotniejszym tematem zbioru:
 
    Ciało – specjalny obiekt obserwacji z analizą jego nieposłuszeństwa, wprost proporcjonalności bólu wobec pragnienia życia, z tego też powodu często nazywane ciałem obcym. Szczególnie dramatycznie brzmi ten motyw w wierszu pt. Ewentualnie:
 
Ciało nie mówi już tamtym językiem,
(…)
Ciało się nawet siebie nie domyśla…
 
Czy jednak  pesymizm i naturalistyczne studium choroby oraz cierpienia zdominowały nastrój tomiku Mirki Szychowiak? Otóż nie. Są i frywolne, niezwykle dowcipne teksty, wyrażające poprzez erotykę piękną zmysłowość, tak jak widnieją w nich dwie kobiety: dziewczyna, która nie traci młodzieńczego powabu, i dojrzała, doświadczona bólem kobieta.
Filozofii zbioru, starannie złożonego w zgrabną całość, wyraża paradoks: Życie jest trudne i bolesne, jednak trzeba szanować radość, odnajdować ją mimo wszystko, na przekór… i Tak czy inaczej.*

 

_______________________________________________________________________________
  *Wszystkie cytaty pochodzą z wierszy tego tomu. Tak czy inaczej – tytuł wiersza.
Mirka Szychowiak, jakie to życie jest krępujące, Fundacja Duży Format, Warszawa 2016 r.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zola111 · dnia 17.11.2016 16:10 · Czytań: 3389 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 8
Komentarze
Slavek dnia 20.11.2016 19:36
Cytat:
U Mirki jest oczy­wi­ste, że lu­dzie lek­ce­wa­żą się i kopią na­wza­jem w co tylko… Ale Bóg?

… Teraz leżę i cze­kam,
aż wróci i się wy­tłu­ma­czy.


To tak jakby ktoś chciał wytłumaczenia do kogoś kto Ci uratował życie. Gdy dwoje ludzi się zgubi w śnieżnej zamieci i jedno z nich zacznie słabnąć ten drugi nie pozwala mu usiąść, szturcha go, ba nawet spoliczkuje jeśli trzeba byle tylko nie przysiadł gdzieś zmęczony i nie zasnął na mrozie, zmusza go do marszu za wszelką cenę..
Nie wiem na ile recenzja tomiku jest obiektywna, a na ile jest projekcją prywatnego światopoglądu autorki, ale mnie zniechęciła do zakupu.
pozdrawiam
introwerka dnia 20.11.2016 20:58 Ocena: Świetne!
A mnie przeciwnie - bardzo Twoja recenzja zachęciła :) Poza tym, że jest niezwykle przenikliwą analizą tekstów, pięknie wydobywa podkreślonego w nich ducha dialogu, tolerancji i głębokiej mądrości, ma też walor pokazania życia bez retuszu, bez ideologii i dogmatów, w całym przedziale mieszczącym i cierpienie, i radość; i zwątpienie, i zachwyt. Znam twórczość Julii Szychowiak - córki Autorki, również świetnej poetki - pora sięgnąć po obdarzony niebanalnym tytułem tom pani Mirki :)
Zola111 dnia 20.11.2016 22:39
Slavku,

subiektywizm to cecha każdego tekstu krytycznego. Oczywiście bardzo mi przykro, że nie zachęciłam do zakupu. Trudno. Pozdrawiam.

Intro,

dziękuję za piękny komentarz. Ja z kolei nie znam poezji pani Julii Szychowiak, ale mam do Ciebie zaufanie i z pewnością sięgnę po jej wiersze, Serdeczności, pozdrowienia,

z.
kamyczek dnia 21.11.2016 15:05 Ocena: Świetne!
Zolu,

to bardzo staranna, wysokiej klasy recenzja. Rozbudziłaś ciekawość, a to znaczy, że recenzja spełniła swoje zadanie – nie znam twórczości Mirki Szychowiak, może to dobra pora na poznanie wierszy Poetki?

Gdybym miała pomarudzić, poprawiłabym literówki, które wkradły się do tekstu

Cytat:
Dlaczgo życie jest krępujące


- dlaczego

Cytat:
Moja re­li­gia jest głęb­sza, skrom­niej­sza, bar­dziej oso­bi­sta i in­dy­wi­du­al­na, jak spo­tka­nie z fe­no­me­nem wiel­kiej sztu­ki spo­łecz­ne­go i so­cjo­lo­gicz­ne­go bycia we wspól­no­cie jed­nost­ki innej, nie­za­leż­nej od wa­sze­go, po­wierz­chow­ne­go ko­ściól­ka – zdaje się mówić po­stać z wier­szy Mirki.


- kościółka


a także, dla przejrzystości, oddzieliłabym recenzję od przypisów (enterem lub/i poziomą kreską)

Cytat:
Fi­lo­zo­fii zbio­ru, sta­ran­nie zło­żo­ne­go w zgrab­ną ca­łość, wy­ra­ża pa­ra­doks: Życie jest trud­ne i bo­le­sne, jed­nak trze­ba sza­no­wać ra­dość, od­naj­do­wać ją mimo wszyst­ko, na prze­kór… i Tak czy ina­czej.*


*Wszyst­kie cy­ta­ty po­cho­dzą z wier­szy tego tomu. Tak czy ina­czej – tytuł wier­sza.
Mirka Szy­cho­wiak, jakie to życie jest krę­pu­ją­ce, Fun­da­cja Duży For­mat, War­sza­wa 2016 r.



np. - Filozofii zbioru, starannie złożonego w zgrabną całość, wyraża paradoks: Życie jest trudne i bolesne, jednak trzeba szanować radość, odnajdować ją mimo wszystko, na przekór… i Tak czy inaczej.*




_____________________________________________
*Wszystkie cytaty pochodzą z wierszy tego tomu. Tak czy inaczej – tytuł wiersza.
Mirka Szychowiak, jakie to życie jest krępujące, Fundacja Duży Format, Warszawa 2016 r.




Ale to tylko kosmetyka, a recenzja, jak już zaznaczyłam – świetna!

Pozdrawiam serdecznie.
Usunięty dnia 25.11.2016 00:19
Niestety przeleciałem tylko (pardon) tekst, bo nie czytałem tomiku, a wydaje mi się, że Twoja recenzja jest typu polemicznego i aby się do niej odnieść, należałoby zapoznać się z pozycją.

Przyciągnęło mnie nazwisko. Znam trochę klimat twórczości Julii (zablokowała mnie na fejsie, bo odkryłem jej patent, którym nakręca sobie lajki ;> ) i ciekawy byłem postaci jej matki. Julia "używa" tylko ojca, więc ciekawie byłoby przeprowadzić analizę językową/stylistyczną obu pań: czy jest tam jakaś wojenka albo podobieństwo... Trochę się tego spodziewałem po tekście, chociaż - jak teraz sobie o tym myślę - była to chcica bezpodstawna i głupia.

Recenzja oczywiście potencjalnie ciekawa (dla kogoś znającego M. Szychowiak), strony technicznej nie oceniam, bo do poziomu Zoli111 dużo mi jeszcze brakuje :)

Pozdrawiam i przepraszam, że w zasadzie niczego nie napisałem ;)
Zola111 dnia 25.11.2016 00:26
Ekszynie,

dzięki, że choćtyle. Na 128 czytań czwarty komentujący to i tak dobrze. Dzięki. Pozdrawiam,

z.
Ania_Basnik dnia 18.01.2017 15:41 Ocena: Świetne!
Zolu recenzję przeczytałam i powiem wprost spodziewałam się czegoś innego. Bo tomik Mirki mam w domu. Ją samą poznałam niedawno. Spodziewałam się, że wyłapiesz Jej przekorę w obrazowaniu świata i sobie samej. Nawet brutalność. Bo to niezwykle kontrowersyjna osobowość. Ale jakże da się lubić! Ale plusem jest to, że Twoja recenzja zachęciła mnie do ponownego przeczytania i spojrzenia Twoim okiem na wiersze Mirki w tym tomie. Formalnie recenzja napisana wzorcowo - jak zawsze u Ciebie :) Pozdrawiam :)
Zola111 dnia 18.01.2017 20:11
Aniu,

dziękuję serdecznie. Bardzo się cieszę, że wrócisz do tych wierszy. Pozdrawiam,

z.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty