Za oknem listopad, deszcz jesienny dzwoni
i pluszcze i chlusta, jednostajnie, mokro.
Aż nerwy mnie biorą, aż tętni mi w skroni
ten stukot, ten chlupot walący w me okno.
Mokre rymy Staffa w skołatanej głowie
chlupoczą jesiennie i w kałużach stoją.
Z pióra kapie łzami wciąż słowo po słowie
i drąży nie skałę, lecz cierpliwość moją.
Panie Leopoldzie, rozumiem, to jesień,
która pajęczynę melancholii snuje.
Ogołaca drzewa, deszcze zimne niesie,
ale panie Staffie – niech pan przyhamuje.
Ile można płakać, rym mokry wylewać,
od którego smutek w oceany rośnie?
Czytam to i moknę, słów mnie powódź zlewa,
a chciałabym zasnąć i marzyć o wiośnie.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt