introwerko - cieszę się, że przeczytałaś w tym kontekście, choć wiersz jest raczej uświadomieniem sobie własnej przemiany. Peeka czuje, że nastapiła metamorfoza, bo nie jest już dawną dziewczyną, tylko dojrzałą kobietą
Apis - ja tez napisałam kiedyś wiersz o tym jak nas życie spala, a my jak ćmy lecimy w ogień z tą świadomością.. Dzięki, że zajrzałeś
Imia - fajnie, że Ci się podoba
Aronio - pewnie każdemu Autorowi wydaje się, że jego wiersz jest prosty i interpretacja jest "jak po sznurku", ale pisanie nauczyło mnie otwierania się na zupełnie inne odczucia Czytelników niż te, które sobie wyobrażam. Każdy przecież jest zupełnie inny, jest w innym punkcie swojego życia, co innego przeżywa, więc interpretację dostosowuje do siebie. I to jest piękne, bo wiersz zyskuje kolejny wymiar. Napisałam wiersz o życiu, przemijaniu, bo czy nasze życie nie jest tańcem w rytmie najważniejszego bębna jakim jest serce? Kręcimy się wokół najbliższych, ogniska domowego etc, a czas mija, biegnie z ruchem wskazówek zegara i tego rzeczywistego i biologicznego aż nadchodzi przemiana. Przestajemy być "żywym" ogniem, który rozpala, a stajemy się "węglem" , a potem .. już tylko popiołem .. Dziękuję, że zajrzałaś i zostawiłaś własne odczucia