Mocna i boleśnie aktualna modlitwa, Zolu.
Pióro jest rodzajem broni, którą można wykorzystać na każdym polu bitwy. W rękach doświadczonego stratega (czyt. twórcy) staje się, a przynajmniej powinno być, moim zdaniem gwarancją rzeczowości. Od czytelnika zależy jak tę rzeczowość zinterpretuje - ja nie widzę tu propagandy, a jedynie bardzo dobrze skrojony wiersz, w którym Autorka stara się nam, czytelnikom, pokazać Peela i jego emocje w zderzeniu z określoną sytuacją.

Podoba mi się nawiązanie w treści do słów Stanisława Pigonia o Krzysztofie Baczyńskim: Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wrogów z diamentów.

i




do słów wiersza pt.: Hej, z drogi precz
tytułowego poety:

(…)nahają kłamstwa serca pękły.
W stosach w nienawiść rozgorzałych
płonęły wieki serc i ducha (…)
i tłum jak noc
nad twoją się wypiętrzył głową,
a potem w oczach słony piasek,
a potem w ustach
zapach krwi(…)


Tylko:



- diamentami/frazesami – dla mnie zbyt słyszalny rym. Może lepsze byłoby poszukanie synonimu dla „frazesami”? Ja bym zmieniła, ale do niczego nie namawiam.


Tak, nie da się tak łatwo przejść do porządku dziennego po lekturze tego wiersza, ale myślę, że warto pisać i rozmawiać na takie tematy.

Pozdrawiam serdecznie.