Dzień dobry, wierszokleto. Twój wiersz "Kiksy" - swoją drogą zastanawiający tytuł - bardzo mnie poruszył. Zadbałeś o słownictwo - super dobrane do nakreślonej sytuacji. Tu klawiatura - cicha i współczesna, pisarz, zmęczony, ale zasnąć nie może, bo tramwaje i - to jest dla mnie sedno całości - brawo.
"Może jednak to tramwaje, zaklęte w przestrzeń
conocnie zdychającego miasta.
Z nudną pewnością zmartwychwstania." Ostatni wers tej zwrotki niby obrazoburczy ,a jednak nie.
Właściwie straszne to, bo już ludzkość od tak wielu wieków na zmartwychwstanie, które oddzieli ziarna od plew, a tu niczewo.
"miasto przykryje
warstwa wyschłych modlitw." - to mną tez poruszyło. Smutek, oczekiwanie, samotność, nicość, to poczułam podczas lektury wiersza. Pozdrawiam. A23