podzielenia - Wiolin
Poezja » Wiersze » podzielenia
A A A

 

to  było gdzieś blisko niemożliwego
skrywany strach milczał jej nieobecność
jakby czuł że może nie być jutra


wrysowane chwile stały się
bezwonnym
startym w bezpowrotność czasem
żeglowne dotąd jej włosy
umarły z bezdotyku
 
z wypraw na drugą stronę 
została tylko ziemia

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Wiolin · dnia 02.04.2017 08:29 · Czytań: 817 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 32
Komentarze
allaska dnia 02.04.2017 11:16
Smutny tekst. Przyczepię się :) "strach milczał jej nieobecność" - jak dla mnie koślawo wyszło. Napisałabym milczał pod jej nieobecność, bo co to znaczy milczał jej nieobecność? można milczeć podczas czyjejś nieobecności? można. Albo bym zapisała: strach przemilczał jej nieobecność. Można tekst odczytywać jako umieranie - metafora i dosłownie przejście na drugą stronę. Inaczej bym też zapisała, inna wersyfikacja, ale sama nie lubię jak ktoś mi wiersze na amen przeprawia :). I dlaczego "włosy umierają" - skoro do tej pory jest był czas przeszły?
Pozdrawiam
introwerka dnia 02.04.2017 13:25 Ocena: Świetne!
Piękny i wymowny wiersz, pełen tęsknoty do niemożliwego. Co do wskazanego przez moją poprzedniczkę jako usterkę:

Cytat:
skrywany strach mil­czał jej nie­obec­ność

- w moim odbiorze to genialny - bardzo Wiolinowy - neologizm frazeologiczny :)

Dobrze znów Cię czytać, Wiolinie :)

Pozdrawiam serdecznie :)
allaska dnia 02.04.2017 13:52
Każdy ma prawo do swojego zdania, żyjemy na szczęście w wolnym kraju. Dla mnie fraza "skrywany strach milczał jej nieobecność" to po prostu bełkot, nie ma tu usprawiedliwienia, poezja domaga się czystości szczególnie w szczegółach.
introwerka dnia 02.04.2017 14:07 Ocena: Świetne!
allaska napisała:
Każdy ma prawo do swojego zdania

Oczywiście, aczkolwiek są zdania mniej lub bardziej zakorzenione w tekście. ;) Możesz powiedzieć, że podobne zabiegi (neologizmy frazeologiczne) do Ciebie nie trafiają, natomiast nazywanie tej frazy bełkotem nie zwiększa Twojego zrozumienia tekstu (ani na poziomie formy, ani treści), nie mówiąc o tym, że jest krzywdzące dla tekstu, którego autor z premedytacją i konsekwentnie je stosuje.
allaska dnia 02.04.2017 16:48
Istotnie ta fraza "skrywany strach milczał jej nieobecność" zmniejsza poziom rozumienia tekstu :) Mniej eufemistycznie nazywają to bełkotem.
bruliben dnia 02.04.2017 21:17
Z tego co kiedyś było, zapewne gorącym uczuciem, jeśli
została tylko ziemia to rzeczywiście niewiele. Ale można jeszcze z tej ziemi zbudować wyspę :). To byłby jakiś wstęp do czegoś nowego. Jakoś nie widzę powodu do smutku,
mimo że naturalnym odruchem byłoby pogrążenie się w nim.
Pozdrawiam,
Piotr
Opheliac dnia 02.04.2017 22:18
Cytat:
z wypraw na drugą stronę
została tylko ziemia

Ładny wiersz, ale końcówka ujęła mnie całkowicie. Jest w niej i smutek, i wyrzut. Pogodzenie się z losem, ale z drugiej strony - i po drugiej stronie (;)) powinno czekać nas przecież coś więcej niż ziemia.
Niesamowita fraza!

Poza tym - za Werką
Cytat:
Dobrze znów Cię czytać, Wiolinie

:)
Ania_Basnik dnia 03.04.2017 08:35
Twój wiersz jest tak bardzo przejmujący, że aż chce się podjąć leżącego na ziemi i przytulic do serca. A przy tym nie używasz ani jednej nutki taniego sentymentalizmu. Genialne frazy, a zwłaszcza ta jedna bardzo mi się podoba
Cytat:
jej że­glow­ne dotąd włosy
umie­ra­ją teraz z bez­do­ty­ku


Miło znów Cię czytać Wiolinie :)
alos dnia 03.04.2017 16:47
Zgodzę się trochę z "allaską"

Ten drugi wers jakoś dobrze nie wybrzmiewa
jak na moje ucho...

a to piękne:

Cytat:
jej że­glow­ne dotąd włosy
umie­ra­ją teraz z bez­do­ty­ku 


Pozdrawiam
Wiolin dnia 03.04.2017 22:13
Witaj Allaska.

Poezja dla mnie to coś więcej niż normalność, dlatego szukam czegoś co wystaje spoza niej...Nie wszystko w moich wiersza ma ową poprawność o której mówisz Ty. Poezja może wszystko, wszystko jej wolno, więc jakby korzystam z tej wolności i eksperymentuję na tyle na ile pozwala mi moja wyobraźnia i znajomość języka polskiego. To dobrze że mamy tak odmienne zdania. Ja zostanę przy swoim, bo nie widzę w tym zdaniu niczego niestosownego i niepoprawnego. Mówienie o "bełkocie" trąca mi przekonaniem, że bywasz na portalach gdzie nie przebiera się w słowach, a pranie się po mordach jest normalną rozmową poety z poetą. Znam kilka takich portali...Niemiłe to. Tu na pp dba się raczej o unikanie tego rodzaju formy porozumiewania się ze sobą.
"Włosy umierają" teraz, czyli w realnym czasie...Myślę że tu też niczemu nie brak logiki.
Przepraszam Cię jeżeli owa "niedoskonałość " tak bardzo Tobie przeszkadza. Podejrzewam że w moim kolejnym wierszu znajdziesz też coś od "niepasowania" więc musisz mnie zaakceptować takim jak piszę albo się obrazić i nie czytać. Piłeczkę niezadowolenia można odbijać na wiele sposobów i emocji. Tak przy okazji, chętnie przeczytałbym coś Twojego. Pozdrawiam.


Witaj Intro.

Przy okazji tej wojny o "zdanie" warto powiedzieć że żyjemy tak różnymi odmiennościami że i udziela się to również wierszom...
Jak zwykle niezmiennie cieszę się że trafiam w Twój gust. Pozdrawiam i dziękuję.


Witaj Bruliben.

Ładnie to wykombinowałeś...Zobacz jak ważne jest pozytywne nastawienie do prawie beznadziejnych sytuacji, takich jak w wierszu.Wszystko da się...Pozdrawiam serdecznie.

Witaj Opheliac.

Miło Ciebie czytać - czytać mądre diagnozy. Pozdrawiam bbb.


Wiolinowa.

No i co mi pozostało oprócz podziękowań za....?Wiele się w moim życiu zdarzyło, więc możliwa jest i taka sytuacja. Pozdrawiam i dziękuję.

Alos.

Ech, ucho czasem zawodzi - słuch deformuje usłyszane. Dla mnie jest wszystko o k. Dziękuję za zauważone.
Pozdrawiam.
allaska dnia 03.04.2017 22:20
Drogi Wiolinie rozmawiałam o tej frazie z teoretykiem literatury UJ, nie znam mordobicia z innych portali :)
Wiolin dnia 03.04.2017 23:05
Witaj Allasko.

Aż tak? No to muszę głęboko moje zacietrzewienie poetyckie zmodernizować, albo chociażby gruntownie przemyśleć...Co do "gniota"... Na tym portalu nawet najgorzej piszącym nikt tak dosadnie nie "dosoli". Na ostro też lubię ale nie na portalu. Pozdrawiam.
Miladora dnia 04.04.2017 13:03
Wiolin napisał:
eksperymentuję na tyle na ile pozwala mi moja wyobraźnia

Lubię eksperymenty, Wiolinku, ale nie wtedy, gdy brzmią niegramatycznie, bo moje poczucie estetyki języka wyraźnie się buntuje. :)
Moim zdaniem (i mam nadzieję, że się nie obrazisz) to nie jest Twój najlepszy wiersz.
Chyba warto byłoby go skrócić o kilka dookreśleń.
Cytat:
to było gdzieś bli­sko nie­moż­li­we­go

Cytat:
tak jakby czuł że może nie być jutra

Cytat:
jej nie­obec­ność

Cytat:
jej że­glow­ne

Cytat:
umie­ra­ją teraz z bez­do­ty­ku

Nie pasuje mi ten nagły przeskok z czasu przeszłego do teraźniejszego. I za dużo o "teraz".

Przepraszam za ingerencję, ale tak bym widziała wiersz:
Cytat:
gdzieś bli­sko nie­moż­li­we­go
skry­wa­ny strach przemil­czał nie­obec­ność
jakby czując że może nie być jutra
wry­so­wa­ne chwi­le stały się
bez­won­nym
star­tym w bez­pow­rot­ność cza­sem
a że­glow­ne dotąd włosy
umarły z bez­do­ty­ku

z wy­praw na drugą stro­nę
zo­sta­ła tylko zie­mia


Usunięcie zaimków osobowych pozwala na szerszą interpretację postaci, której to dotyczy.
No i nie ma powtórzeń oraz gramatycznego zgrzytu. :)

Serdeczności wiosenne :)
allaska dnia 04.04.2017 13:07
Wiolinku mylisz się, że pisałam o Twoim wierszu jako o "gniocie" - nie użyłam tego słowa ani raz.
pozdrawiam
Wiolin dnia 04.04.2017 21:57
Witaj Miladoro.

Nawet przez moment nie myślałem że trafi mi się takie szczęście...Przywołałem Cię chyba myślami, bo byłaś mi właśnie w tym momencie potrzebna do tego żeby wyprowadzić, lub nie wyprowadzać tego wiersza z podrzędnego toru na właściwy. No dobrze, jeśli Ty już mówisz i pokazujesz to co pokazujesz, no to się poddaję. To w końcu Ty jesteś mistrzynią poprawności, więc muszę przeprosić poprzedniczkę za moje wymądrzanie się, a Tobie serdecznie podziękować za powyższe. Mam nadzieję że wcześniej komentujący, nie zabiją mnie za taką zmianę zachowania i tekstu. Pozdrawiam serdecznie.

Allasko.

No tak, chodziło mi "bełkot" - brzmi prawie tak samo.

Jak wyżej już nadmieniłem, przepraszam. Po pierwsze: nie znam Twojej twórczości i mam prawo być oponentem do " młodej" na tym portalu. Pozdrawiam.
introwerka dnia 04.04.2017 22:07 Ocena: Świetne!
Wiolinie - na pewno Cię nie zabiję, będę się jednak upierać, że neologizmy frazeologiczne, a w szczególności ten ich rodzaj, który polega na znajdowaniu nowych połączeń międzywyrazowych, odgrywają bardzo ważną rolę w poezji, acz nie tylko - bez tego wyrzucilibyśmy na śmietnik np. Gombrowiczowskie "maleć w kimś" czy "ględzić wieszczem", a to one stanowią o indywidualnym stylu autora i da się im przypisać nowe, oryginalne znaczenie (w przypadku frazy z Twojego wiersza jest podobnie: w "strach milczał jej nieobecność" poprzez konstrukcję składniową analogiczną do "strach śpiewał piosenkę / wygłaszał mowę" dochodzi do podkreślenia wymowności owego milczenia). Dlatego, jeśli dałeś się przekonać argumentom Miladory, to proszę, zostaw przynajmniej dwie wersje tekstu - dla czytelników mniej ortodoksyjnych gramatycznie, a ceniących fantazję i unikatowość Twojego stylu :)
Wiolin dnia 04.04.2017 22:34
Witaj Intro.

Tego własnie się zawsze boję - czy ulec wirtuozerii smaku i znawstwa Miladory, tudzież innego nowego podpowiadacza, czy być upartym do ostatniej kropki, i trzymać się własnej zważonej tylko przez swoją intuicję formy i treści. To moje niezdecydowanie to wynik tego że dawno nie byłem na pp, dość długo nie pisałem, do tego jestem rakiem, więc mam jakby wpisaną w życie ową dylematyczność. Przyznaję Tobie jednak rację, że nie można oddać całego siebie nawet takiemu mistrzowi jak Miladora, więc wzmocniony Twoim komentarzem, zrobię tak jak mi podpowiada moja osobista intuicja. Serdeczności.
Miladora dnia 04.04.2017 23:18
introwerka napisała:
"maleć w kimś" czy "ględzić wieszczem",

Jest jednak mała różnica, Gwiazdko, gdyż podane przez Ciebie przykłady nie tworzą kolizji gramatycznej. :)
Jeżeli narracja prowadzona w czasie przeszłym mówi o czymś, co już się dokonało, to słowa „milczał jej nieobecność” są niespójne z resztą, gdyż „milczał” nie ma tu wymiaru czasowego – to czynność wprawdzie zawieszona w przeszłości, lecz trwająca nadal.
Czyli – lepiej nie mieszać czasowników dokonanych z niedokonanymi.
A czas przeszły dokonany od „milczał”, to „przemilczał”.
Można jednak dookreślić czas trwania tego milczenia i wtedy sprawa wygląda już nieco inaczej:
– gdzieś blisko niemożliwego
skrywany strach długo milczał jej nieobecność
jakby czując że może nie być jutra
wrysowane chwile stały się
bezwonnym
startym w bezpowrotność czasem
a żeglowne dotąd włosy
umarły z bezdotyku

z wypraw na drugą stronę
została tylko ziemia –

Jeżeli jednak zależy Ci na podkreśleniu frazy o włosach czasem teraźniejszym, to zmieniłabym szyk zdania i wersyfikację:
– gdzieś blisko niemożliwego
skrywany strach długo milczał jej nieobecność
jakby czując że może nie być jutra
wrysowane chwile stały się
bezwonnym
startym w bezpowrotność czasem

teraz żeglowne dotąd włosy
umierają z bezdotyku
a z wypraw na drugą stronę
została tylko ziemia –

Oczywiście nie zamierzam Ci niczego narzucać, Wiolinku.
Chciałam tylko wytłumaczyć, dlaczego ten wiersz mi nie zagrał. :)

Serdeczności :)
introwerka dnia 04.04.2017 23:40 Ocena: Świetne!
Milu,

w moim odczuciu pierwsza strofa, z czasownikami niedokonanymi w czasie przeszłym, mówi o chwili w przeszłości, która w odczuciu peela trwała bardzo długo - rzec można: "całą wieczność" - stąd formy niedokonane, natomiast dalsza część wiersza opisuje zdecydowane konsekwencje tamtej "chwili wiecznej tęsknoty", co podkreślone jest formami dokonanymi - dlatego też nie gryzą mi się te formy :)

Serdeczności :)
Ania_Basnik dnia 05.04.2017 08:45
Nie psujcie dobrego tekstu. Zmieniacie zamysł autora, Wiolinie nie poddawaj się!
Cytat:
to było gdzieś bli­sko nie­moż­li­we­go
strach mil­czał jej nie­obec­ność
jakby czuł
że może nie być jutra

wry­so­wa­ne chwi­le stawały się
star­tym w bez­pow­rot­ność cza­sem

jej że­glow­ne dotąd włosy
umierają teraz z bez­do­ty­ku
z wy­praw na drugą stro­nę
zo­sta­ła tylko zie­mia


Niechże ten tekst żyje. Nie można go tak wyprać z zaimków osobowych.
julanda dnia 05.04.2017 21:20
To masz rację, że Cię komentarze zakręciły w ósemkę i zostawiły na zapytaniach. Z tego, co przez lata Twojej twórczości zauważyłam, to te naprawiane wiersze są poprawne, ale właśnie pierwsze wersje z głębi lirycznej świadomości porywają nadprzyrodzenie. Poprawiaj błędy kardynalne, a resztę oddaj duszy. To przyszłość Cię oceni, jeśli będzie. Cóż poecie po czasie, kiedy będziemy gdzie indziej. Zostawiaj siebie, tylko Ty czujesz, co chcesz stworzyć w wierszu. Rady Miladory są skarbem, podobnie jak In. Cieszmy się, że są wiersze i komentarze, a w tym, próbuję studiować żeglowność włosów, muszę to przemyśleć, być może traktuję zbyt dosłownie, w końcu kobieta walczy z fryzurą, włosów żeglownością, a poeta wzdycha, marzy, tęskni, wyobraża.
Wioliniasty ten wiersz! Pozdrawiam!
sheCat dnia 05.04.2017 22:19
Bardzo ciekawie u Ciebie. Rozwiązałabym tylko jeszcze kwestię zdublowanego jej. Może imieniem lub po prostu: kobiety etc. Pozdrawiam.
Wiolin dnia 05.04.2017 22:35
Miladoro
Intro
Wiolinowa
Julando
She Cat
Jeżeli uważacie że każda z tych wypowiedzi jest bliższa mojemu wyobrażeniu idealnego wiersza to to przekonanie jest b mylne. Po tym co napisała Miladora, mimo moich blisko 1000 wierszy chyba najmniej wiem o ich pisaniu...Zawsze z wypraw po "szkiełko i oko" posilałem się tym drugim, ale wypadało by być też w zgodzie z nauką. Z tego miejsca widać jak daleko jest do bycia mądrym... Za wszystkie podszepty, podpowiedzi, wywody, dywagacje i mediacje poetyckie, serdecznie dziękuję.

Julando.

Niezmiernie się cieszę że po tak długim milczeniu, można wreszcie Ciebie przeczytać. Odkurzaj wiersze i posyłaj je gdzie ich miejsce - na pp. Potrzebna jesteś tu i Ty. Pozdrawiam.
coca_monka dnia 06.04.2017 00:29
Wiolinku,
dobrze, że mnie licho jakieś podszeptało, by dziś tu zajrzeć.

Stokroć wymowniejszy był wiersz w wersji pierwszej.
To, co zostało, już nie jest Tobą, ani tą liryką - nie ma tej lekkości, której poszukujesz.
Owoż, jeśli trzeba ścigać kogoś za kardynalne błędy językowe, to dwa "jej" żadnej ujmy nie czynią, tak samo skrywany strach, jakże różny od strachu, o którym możemy się naocznie przekonać.

W restaurowaniu zabytków wymogiem jest, by używać materiałów najbardziej zbliżonych do takich, z jakich coś było pierwotnie zbudowane.

Do Twojego wiersza użyto narzędzi i materiałów, które zmieniły subtelne woale w ciężką storę.
Z tego powodu zostaję przy pierwszej wersji.

najserdeczniej! :)
Ania_Basnik dnia 06.04.2017 08:18
Bardzo zgadzam się ze zdaniem coca_monka
coca_monka napisała:
W restaurowaniu zabytków wymogiem jest, by używać materiałów najbardziej zbliżonych do takich, z jakich coś było pierwotnie zbudowane.

Do Twojego wiersza użyto narzędzi i materiałów, które zmieniły subtelne woale w ciężką storę.

W zmienionej wersji - ten wiersz - nie wzbudza we mnie żadnych emocji.
Sory
Wiolin dnia 06.04.2017 22:24
Witaj Coca.

A niech mnie wszystkie Francje tego świata! Wylano tyle atramentu, użyto tylu słów, zdań, podzielono się na tych co "za" i na tego winnego...Wypowiedziano wiele teorii zamienionych w fakt, i ja teraz to wszystko mam obejść szerokim łukiem??? Dzięki Tobie wracam do korzeni. Chyba tak jest z pierwszą myślą, pierwszym zamysłem. Tak jak z pierwszym uczuciem - najszczersze, najgłębsze, po stracie którego z "miłości gryziemy palce..."
Coca - Twój komentarz pomógł mi zmienił moje na moje. Niech wielcy tego portalu nazwa mnie jak chcą, włącznie z tym że jestem miernym hazardzistą ale posłucham tych którzy bardziej czują od innych. Wybieram się w lirykę. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję temu "lichu" które Cię tu przywiodło.

Wiolinowa.

No niech już to co się wypisało będzie zadość uczynieniem temu co się stało...Przepraszam wszystkich których zawiodłem. Pozdrawiam i dziękuję.
coca_monka dnia 07.04.2017 00:40
Wiolinku,
to mi oddaj jeszcze drugą jej, do skrywanego strachu. czyjąś jest takie enigmatyczne, bezosobowe, a przecież ona tu jest, pył boski :)

Ja Cię dobrze znam, z tych wierszy co jak fala za falą płyną ze stronic, stąd wiem, że w Twoim szaleństwie jest metoda i moim zgoła obowiązkiem jest tą metodę chronić :) odedrzeć coś z charakteru, to jak zabić.

Nie możemy wszyscy pisać ta samo, a słowotworzenie związków frazeologicznych to przywilej, nieprawdaż? ;)
al-szamanka dnia 07.04.2017 19:31 Ocena: Świetne!
Za Cocą, pierwotna wersja też bardziej do mnie przemawia.
W tej poprawionej szczególnie wzbudziły moją grozę włosy, które umarły.
Zawiało beznadzieją i skończonością. Czas teraźniejszy doskonale oddawał tęsknotę... zakładał jakieś trwanie, nie przekreślał wszystkiego i jak dla mnie, wbrew wszystkiemu, niósł w sobie zalążek nadziei.
A jak wiesz, ja zawsze jestem za nadzieją :)
Stawiam Ci świetne, ale właśnie za tę pierwszą wersję.

Pięknie jest wejść na PP, Wiolinie i znowu Ciebie zobaczyć.

Pozdrawiam serdecznie :)
Wiolin dnia 08.04.2017 09:49
Witaj Coca.

Ile trzeba przejść żeby udowodnić swoją rację? Może tylko jakieś zdecydowanie którego mi brakło? Może mądry komentarz który otworzy owe niezdecydowanie.
Wszystko jest "prawdaż"by było indywidualnie, inaczej niż inaczej, by mieć swój niepowtarzalny "model", na który można włożyć niepowtarzalną lirykę. Pomogłaś mi niesamowicie Moniko. Serdecznie dziękuję.


Witaj Al.

Jesteś kolejną "ZA"....Zapewne to mieszanie podpowiedzi - wrażliwości, ma w sobie nieocenioną wartość. Tu zwyczajność rodzi się w niezwyczajność. Wymiana tych kipiących z wyobraźni wersji, podpowiedzi - sposobu na siebie jest dowodem na naszą odmienność, na swoje autorskie widzenie świata. B się cieszę że jesteś i to u mnie. Pozdrawiam serdecznie.
ajw dnia 09.04.2017 21:09 Ocena: Świetne!
Jest coś nienamacalnego w tym wierszu, coś co każe się zatrzymać, usiąść, pomyśleć i trwać w zadumie..
Zola111 dnia 06.05.2017 22:29 Ocena: Świetne!
Ależ to piękne! Bardzo mi się podoba! Brawo! Buziaki,

z.
Wiolin dnia 08.05.2017 22:04
Witaj
AjW
Zoleńko.

Niezmiernie miło czytać Wasze komentarze. Pozdrawiam serdecznie.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty