Jak kochać platonicznie jako zimna suka - kabelbialy100
Publicystyka » Felietony » Jak kochać platonicznie jako zimna suka
A A A
Od autora: Jest to mój pierwszy w ogóle napisany tekst, także możecie mi śmiało pisać w komentarzach, że.. nie umiem..pisać. Nie obrażę się :))
Klasyfikacja wiekowa: +18

Jak kochać platonicznie? Możecie pytać każdego dookoła, tylko nie mnie. Otóż, od czterech lat jestem na zabój zakochana w mężczyźnie, w którego życiu nawet nie figuruje, no chyba, że na jakimś przedostatnim miejscu. Był moim Bogiem, imponowało mi w nim wszystko. Począwszy od tego jak do mnie podchodzi, że mnie zabierał w różne miejsca, że za mnie płacił i był taki doświadczony, a kończąc na fryzurze i tym, że był dużo starszy. Cóż, wydaje się wam że spotkania w samochodzie na tylnym siedzeniu są tandetne i mało romantyczne? Nie dla nastolatki, której chłopak z którym była dwa lata nawet nie miał karty motorowerowej. Pewnie teraz padnie pytanie, jak się poznaliście? Jak to bywa w XXI wieku – oryginalnie, w sieci. No ale, kiedy spotyka Cię miły, otwarty, kochany i przystojny facet – bierzesz go w ciemno. Wiedział, ile mam lat i jakie mam życie, w sumie.. pewnie wyczytał to wszystko na facebooku a ja dodatkowo  zwierzyłam mu się ze wszystkiego, z tego jacy są moi rodzice, gdzie mieszkam, jak mi idzie w szkole i jak spędzam wakacje, bo wiecie co? Dzwoniłam do niego prosto ze słonecznej Grecji, tracą miliony monet. Takie chwile mogły trwać wiecznie... aż w końcu powiedzieliśmy sobie sakramentalne „Kocham Cię”. Wtedy wydawało mi się, że będziemy małżeństwem i nawet z przyjaciółką układałam menu weselne. Ale wiecie co? Był jeden mały szczegół. Mój starszy kochanek miał dziewczynę, z którą chyba ani śniło mu się zrywać. (Oczywiście dla uwielbienia karmy - ona zerwała z nim. Dobre, co?) Czy faceci potrafią kochać dwie osoby na raz w ten sam sposób? Czy może są tak dobrymi manipulantami? I tak oto, ja, dwudziestoletnia dziewczyna, zaczynająca swoje dorosłe życie jest zawinięta w pętle nieodwzajemnionej miłości. Jak to się stało, pytacie mnie? Że przed bite cztery… lata, jestem zakochana w jednym i tym samym gościu, który centralnie ma mnie w dupie? Już wam wyjaśniam, otóż jak wszyscy dobrze wiemy, kobiety się przywiązują.. kobiety się zakochują dwa razy bardziej i dwa razy bardziej, a nawet i pięć…dziesiąc razy bardziej przezywają związek. I to wcale nie jest wymysł… oj, tak już jest. Chujowe uczucie porzucenia kiedy czujesz, że twoje życie traci sens a dzięki któremu potem możesz stać się zimną suką.. jednak, czy istnieją prawdziwie zimne suki kobiety? Nie mające żadnych uczuć i potrafiące jedynie gardzić? Wiecie co? Starałam się takową suką być, a nawet mam swój charakter, jednak doszłam do wniosku, że przed miłością nie ugnie się nic ani nikt. Wracając do mojego pytania z początku.. jak kochać platonicznie, będąc w związku sama ze sobą i swoimi urojeniami? Na pewno nie dzwonić do drugiej połówki po pijaku! Nie popełniajcie moich błędów. Nie polecam też szukania u wujka gogle artykułów o treści „jak poradzić sobie z niespełnioną miłością” bo najgłupszą odpowiedzią jaką znalazłam było zabicie się. Po prostu trzeba się z tym pogodzić i wybaczyć i zrozumieć. To jest chyba najlepsze rozwiązanie.. bo na pewno nie to co podpowiadają nam inni interneuci na samosi! ..... Więc, jakie jest słowo klucz?

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kabelbialy100 · dnia 07.04.2017 09:08 · Czytań: 491 · Średnia ocena: 1 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
JOLA S. dnia 07.04.2017 09:42 Ocena: Słabe
Witam,
nie wiem czy się obrazisz czy nie , ale tytuł Twojej miniatury mnie powalił i to już na wstępie.
Przyznam się, że nie miałam ochoty czytać dalej. Po co te wulgaryzmy? Czy w ten sposób chcesz zaistnieć na niwie literackiej? :(
Moim zdaniem nieudany debiut. Tekst nie ma nic wspólnego z felietonem. Szukałam motywacji, choć jednego zdania, w stylu "chciałbym pisać, bo kocham pisanie…" przykro, ale nie znalazłam.

Pozdrawiam ciepło
JOLA S.
Dobra Cobra dnia 07.04.2017 10:12
Związki uczuciowe młodych panienek ze starszawymi facetami to zawsze słaba sprawa. To, co dla niej jest miłością życia, dla niego jest tylko pukaniem. Z domieszką lekkiego przywiązania.


kabelbialy100,

A gdyby tak pododawać w tekście akapitów, które przewietrzyły by tekst i dzięki temu zabiegowi stałby się on bardziej strawnym dla oka? Wtedy w ładny sposób można zaakcentować kolejne tematy.

O, naprzykład jakoś tak:

Cytat:
Jak kochać platonicznie? Możecie pytać każdego dookoła, tylko nie mnie. Otóż, od czterech lat jestem na zabój zakochana w mężczyźnie, w którego życiu nawet nie figuruje, no chyba, że na jakimś przedostatnim miejscu. Był moim Bogiem, imponowało mi w nim wszystko. Począwszy od tego jak do mnie podchodzi, że mnie zabierał w różne miejsca, że za mnie płacił i był taki doświadczony, a kończąc na fryzurze i tym, że był dużo starszy. Cóż, wydaje się wam że spotkania w samochodzie na tylnym siedzeniu są tandetne i mało romantyczne? Nie dla nastolatki, której chłopak z którym była dwa lata nawet nie miał karty motorowerowej.

Pewnie teraz padnie pytanie, jak się poznaliście? Jak to bywa w XXI wieku – oryginalnie, w sieci. No ale, kiedy spotyka Cię miły, otwarty, kochany i przystojny facet – bierzesz go w ciemno. Wiedział, ile mam lat i jakie mam życie, w sumie.. pewnie wyczytał to wszystko na facebooku a ja dodatkowo zwierzyłam mu się ze wszystkiego, z tego jacy są moi rodzice, gdzie mieszkam, jak mi idzie w szkole i jak spędzam wakacje, bo wiecie co? Dzwoniłam do niego prosto ze słonecznej Grecji, tracą miliony monet. Takie chwile mogły trwać wiecznie... aż w końcu powiedzieliśmy sobie sakramentalne „Kocham Cię”. Wtedy wydawało mi się, że będziemy małżeństwem i nawet z przyjaciółką układałam menu weselne.

Ale wiecie co? Był jeden mały szczegół. Mój starszy kochanek miał dziewczynę, z którą chyba ani śniło mu się zrywać. (Oczywiście dla uwielbienia karmy - ona zerwała z nim. Dobre, co?) Czy faceci potrafią kochać dwie osoby na raz w ten sam sposób? Czy może są tak dobrymi manipulantami? I tak oto, ja, dwudziestoletnia dziewczyna, zaczynająca swoje dorosłe życie jest zawinięta w pętle nieodwzajemnionej miłości. Jak to się stało, pytacie mnie? Że przed bite cztery… lata, jestem zakochana w jednym i tym samym gościu, który centralnie ma mnie w dupie? Już wam wyjaśniam, otóż jak wszyscy dobrze wiemy, kobiety się przywiązują.. kobiety się zakochują dwa razy bardziej i dwa razy bardziej, a nawet i pięć…dziesiąc razy bardziej przezywają związek. I to wcale nie jest wymysł… oj, tak już jest.

Chujowe uczucie porzucenia kiedy czujesz, że twoje życie traci sens a dzięki któremu potem możesz stać się zimną suką.. jednak, czy istnieją prawdziwie zimne suki kobiety? Nie mające żadnych uczuć i potrafiące jedynie gardzić?

Wiecie co? Starałam się takową suką być, a nawet mam swój charakter, jednak doszłam do wniosku, że przed miłością nie ugnie się nic ani nikt.

Wracając do mojego pytania z początku.. jak kochać platonicznie, będąc w związku sama ze sobą i swoimi urojeniami? Na pewno nie dzwonić do drugiej połówki po pijaku! Nie popełniajcie moich błędów. Nie polecam też szukania u wujka gogle artykułów o treści „jak poradzić sobie z niespełnioną miłością” bo najgłupszą odpowiedzią jaką znalazłam było zabicie się. Po prostu trzeba się z tym pogodzić i wybaczyć i zrozumieć. To jest chyba najlepsze rozwiązanie.. bo na pewno nie to co podpowiadają nam inni interneuci na samosi! ..... Więc, jakie jest słowo klucz?


Wujek gogle - napisałbym: google, bo tak ma na imię ten wujek.


Pierwsza część ciekawsza od zakończenia. I do końca nie wiadomo, czy to felieton, wyznanie, czy też poradnik dla młodych panienek.

Wulgaryzmy wcale nie umniejszają wartości dzieła, bo jak człowiek jest w takim stanie to różne słowa się cisną.

Zamysł tytułu jest dla mnie zrozumiały - jak kochać, by nie zobaczył, że mi na nim tak strasznie zależy.


Jest potencjał, treba go tylko rozwijać. Czyli pisać, pisać, pisać... Bo, zdaje się, motywację masz.



Pozdrawiam,

DoCo
JOLA S. dnia 07.04.2017 10:49 Ocena: Słabe
Dobra Cobro,

Dobra Cobra napisał:
Wulgaryzmy wcale nie umniejszają wartości dzieła, bo jak człowiek jest w takim stanie to różne słowa się cisną.


I tu się z Tobą zgodzę, tylko trzeba wiedzieć kiedy ich używać. To delikatna, materia.
W Twoich ustach inaczej brzmią, nawet mają wdzięk.
Moim skromnym zdaniem to wyższa szkoła jazdy.
Motywacja? Czy wystarczy powiedzieć ja chcę, marzy mi się zostać pisarką. Jak słusznie zauważyłeś pisanie to ciężki "kawałek chleba" i morze wytrwałości, nie każdy rodzi się Markiem Hłasko, niestety .....

Pozdrawiam cieplutko :) :)

JOLA S.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty