noszę na dłoniach Justynę;
szczyt brzucha próbuje sięgnąć nieba,
z pępka rozwija się nasturcja - obrasta.
nabrzmiewają czerwone krople rosy. świt.
Justyna: złe podwórko z kurzymi łapkami,
wokół pępka i sutków kwitną blizny,
zabudowania mówią, szepczą mury, dymią pogorzeliska:
to dobrze, że rodzice przysłali cię na korepetycje. czternaście lat. śliczne cycuszki.
zdziera z włosów nadpalone zapałki, zmywa krew,
zakłada czerwoną dziecinną czapkę z koralikami.
w przedwczesne zmarszczki, niczym piłę w drewno,
zanurza drobne palce -
przeszła po sobie
od świtu do zmierzchu nauczyła się:
fuck off
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt