Jak dla mnie za dużo tu krzyku i epatowania cierpieniem. Chociaż gdyby potraktować wiersz jako wprawkę w pisaniu, to można by powiedzieć, że jest niemal poprawnie. Wiersz nie zmusza do myślenia, nie zatrzymuje. Ot kawa na ławę, a to trochę za mało.

Zbędne są wielkie litery na początku wersów, jeśli nie uzasadnia ich poprzedzająca je kropka. Archaiczna forma zaimków dodaje niepotrzebnego patosu.

Ale pierwsze koty za płoty. Zajrzyj do portalowego poradnika o debiucie na PP, powinien się przydać.

Pozdrawiam.