Świetlisty szlak - puszczyk
Proza » Obyczajowe » Świetlisty szlak
A A A

Jest świąteczny tydzień.
Donald Tramp spuszcza „Matkę wszystkich bomb” na islamistów wojujących źle.
On walczy dobrze i niech świat ma o tym świadomość. W końcu tylko matka ma najlepszy dar przekonywania.
Mamy doniesienie o zlaniu w klozecie miśków. Wyniki najwyższych palm bożonarodzeniowych.
Ma odbyć się turniej rycerski na zamku w O.
Jest nam lepiej, a statystyczna polska kura znosi rocznie dwieście dziewiętnaście jaj. Statystyczny Polak zjada ich sto czterdzieści cztery.
Kur jest u nas czterdzieści milionów. Polaków mniej więcej tyle samo.
Gdzie się podziewa różnica?


Sny wariata pozostają jego własnością. Jakiś psychoanalityk mądrzy się, słuchając, a i tak nie wyłapie sensu i logiki.
Dlaczego ten idiota śni o surfowaniu na cumulusie w zbroi średniowiecznej?
Deskę ma podobną do spłaszczonego siodła rycerskiego. Wyszedł najnowszy hit dizajnu w firmie „Cersanit”.
Jak zanalizować wizję pilota bombowca, który zrzuca paczki plemników nad wioską państwa ISIS? A te zachowują się jak bomby kasetonowe, rozsiewając życie, zamiast śmierci?
Zakwefione kobiety są kamienowane za pozamałżeński seks, bo ich mężowie nie pojmują po dziewięciu miesiącach narodzin białych, niebieskookich bobasów.
I nie myślą, że w promieniu dwustu kilometrów nie ma żadnego, niebieskookiego, białego smutasa.
Ot, ludzkie schematy myślenia.
Swędzą mnie jaja i mam nadzieję, że jest tylko objaw braku higieny osobistej.
Muszę o to zapytać statystyczną kurę.

Jakakolwiek zdrada jest zdradą Boga. Przysięga przed ołtarzem jest święta. Stary i nowy testament są pełen nawiązań do takich przypadków. Wystarczą księgi Hioba, Przysłów czy Kapłańska.
W nowym, mamy ten problem poruszony u Mateusza czy Łukasza.
„Bóg osądzi cudzołożników”, mówi księga Hebrajczyków…

Ciekawe jak? – myślę sobie, słuchając tej homilii. Kościół jest pełen wielkanocnych ludzi. Kobiet ubranych w niedzielne żakiety i otulonych zwiewną, indyjską apaszką z kaszmiru. Delikatnie barwny akcent w surowej ascezie wyglądu.
Mężczyźni mają wyglansowane buty i odprasowane koszule. Kantami można by się golić.
Roztaczają zapach after shave Nivea”, albo „Kenzo”.
To kwestia statusu społecznego. Jak zegarek, czy logo na koszuli.
Ukryty za filarem obserwuję Magdę. Jest śliczna i nawet ta apaszka dodaje jej uroku. Ani demonstracja, ani podobaś. Nie jest elementem pozoranctwa czegokolwiek, tylko dopełnieniem stonowanego makijażu. Włosy ma spięte w kucyk i to jakoś ją zmienia.
Nie widziałem jej w tych spiętych.
To może być emanacja innego świata. Głupie włosy.
Obok stoi mąż i dwóch synów.
Co ona myśli, słuchając tego kazania? Widzę ją z profilu i zastanawiam się nad swoimi uczuciami. Przyszedłem tu, aby przekonać się, co się czuje, będąc niewidzialną częścią jej świata.
I czuje się. Ludzką zazdrość, choć nie mam prawa tego czuć, a jednak zazdroszczę temu facetowi, że kiedyś wszedł między jej uda i posiał życie. To stojące obok nich w postaci dwóch potomków.
Oni są najważniejsi i nie usprawiedliwią moich myśli.
Ich biologiczny ojciec tym bardziej.

Przekażcie sobie znak pokoju.

No jasne. Chowam się głębiej za filar, bo Magda przekazuje ten znak wokół. Do tyłu też, więc mogłaby mnie zauważyć.
A tak, to mam więź pokojową z panią w buraczkowym berecie i starszym, siwym panem, wyglądającym na szczęśliwego człowieka. Kocha więc zapewne żonę, dzieci, wnuki i Boga. To dlatego tu jest, bo taka motywacja sama się narzuca.
A jaka jest moja?

Kościoły dzielą się na historyczne, nowoczesne (moja włoska Świątynia Autostrady Słońca, bo autostrady są ostatnio moją Nemezis), nijakie i dodupnie nachalne w monumentalizmie.
Ten jest jakiś inny. Nowoczesna, bezbarwna bryła i dziwne wnętrze. Namalowany na centralnej ścianie wizerunek Chrystusa zamiast tradycyjnego ołtarza. Chrystus ma dziwną twarz. Nie da się z fresku ustalić wieku. Jest młody i stary.
Kasetonowy sufit z drewnianymi wizerunkami scen biblijnych. Brąz sufitu odcina się od bieli ścian.
Ale to może być tylko moje wrażenie w związku z jej obecnością…
Przepraszam, ich obecnością.
Oto krew Chrystusa, która za was i za wielu będzie wylana…
Wychodzę, bo nie chcę, aby cokolwiek się wylało. Chce mi się palić, a myśli wirują jak diabelski młyn po awarii regulatora prędkości.
Głupie skojarzenie w świątyni.
Nie wiem, dlaczego drżą mi ręce. Przy wyjściu biorę darmowego „Gościa Niedzielnego” i łażę wokół, czytając .
A tam jakiś ckliwy dziennikarz opisuje historię amerykańskiego misjonarza, zamordowanego w Peru.
On uciekł przed szalejącym terrorem, ale wrócił. I powiedział:
Powinienem uciec. Zostawić to bagno, biednych, ubogich i żyjących bez nadziei. Ale nie umiem. Ucieczka jest odroczeniem wyroku. I zuboża człowieka o element człowieczeństwa. To tylko pierwotny instynkt przetrwania i nie ma nic wspólnego z moimi zasadami.
To czym jest ta moja obecność w tym miejscu? Aktem terroryzmu? Wiwisekcją własnego strachu i braku pokory wobec uczuć innych?
Więc wracam po wypaleniu kilku fajek i patrzę.
Jakby nas było dwóch. Chcę ją i nie chcę.
Nie powinna być, a jest.
Ja nie powinienem być, a jestem.

Idźcie w pokoju Chrystusa.
Zapomniałem się.
Wychodząc, spojrzała w bok i mnie zobaczyła.

Chyba zobaczyłem  czysty strach.

Jest nas ponad siedem miliardów. Co roku rodzi się sto trzydzieści milionów dzieci. Umiera pięćdziesiąt pięć milionów ludzi.
Jakie ma znaczenie historia dwojga?

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
puszczyk · dnia 18.05.2017 10:01 · Czytań: 522 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 3
Komentarze
szybki_pisarz dnia 18.05.2017 13:36 Ocena: Bardzo dobre
Witaj.
Dobry, surowy tekst. Kilka bardzo udanych opisów, subiektywne spostrzeżenia i tylko te kilka wypalonych papierosów powoduje, że coś mi tu nie gra, bo od "oto krew Chrystusa" do "idźcie w pokoju" aż tylu się chyba nie da?;)

Cytat:
Włosy ma spię­te w kucyk i to jakoś ją zmie­nia.
Nie wi­dzia­łem jej w tych spię­tych.


Nie wiem jak nazywa się taki zabieg stylistyczny, luźnego przejścia od opisu do myśli bohatera, ale jest to fantastyczne:)

Pozdrawiam.
Tjereszkowa dnia 18.05.2017 22:46
Już komentowałam ten tekst, to wiesz że mi się podoba. Doceniam lekkość, swobodę myśli, sprawne przechodzenie z tematu na temat, z myśli na myśl, niewymuszone metafory i porównania. Taka podróż między synapsy bohatera, gdzie widziane obrazy mieszają się z tymi z pamięci, wywołując skojarzenia i przemyślenia. Czyta się to świetnie.
Tylko dlaczego, do licha, zepsułeś dobrą końcówkę?! Ostatnie zdanie przed kursywą jest niepotrzebne. Bez było lepiej, Psuju.
puszczyk dnia 20.05.2017 01:26
Szybki, nie wiem jak nazywa się ten zabieg. Nie wiem, czy to w ogóle jest zabieg.
To po prostu efekt płynięcia. Jeśli dobry, to dzięks.
Sowa, tak fajnie zobaczyć Cię w reaktywacji. Znam Twoją opinię.
Czy spsułem? Nie wiem. Ja wiem za to, jakie Ty lubisz zakończenia. Tak inteligentnie domyślne.
Ale nie jesteś jedynym czytelnikiem tego tekstu.
Uznałem, że czasami tak trzeba.
Może źle
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty