Nowy fragment książki "Enamorada" Eli Walczak Druga część już dostępna. - elawalczak
Proza » Obyczajowe » Nowy fragment książki "Enamorada" Eli Walczak Druga część już dostępna.
A A A

Z Carmen robiłyśmy farsze i myślałam o tym, że chyba jestem dla niego niemiła.

- Carmen, wlej mi kielicha. Nie patrz tak. Taka jestem... niemiła. Chciałabym być, jak źdźbło  trawy lub jak kwitnąca roślina. Muszę się podlewać.

- Jest pani rozbita?

- Czuję się rozbita. Powiedziałam rozbita czy rozpita?

- Po co to wszystko? - łyżka, którą mieszała farsz, zatrzymała się przy jej ustach.

- Walczymy z pustką i z nudą.

- Właśnie z nudów nazwała mnie pani Carmen - oblizała farsz i mieszała dalej.

To prawda, nudziłam się, ale to było jakiś czas temu.

- Ciągle jeszcze pamiętasz? Kręć dokładnie ten farsz... Nie mam nic do Bzowa, Marysiu.

Tu chodzi o wiarygodność. Bzów. Taka se droga i taka se willa. Prawie jak Sewilla.

Dlatego nazwałam cię Carmen. Ma-ry-sia. Jak to brzmi? Nie brzmi wcale.

Kogo to obchodzi, że masz Rysia. Ale czy Rysiu naprawdę na ciebie zasługuje? Czy on

się stara? Czy on dba o ciebie, czy kwiaty ci przynosi? Czy tylko chce, żebyś mu wiązała krawat - sprzedawałam mądrości, popijając kolejnego drineczka.

Wystrojony Mateuszek wylizywał garnki i łyżki po farszu, które Carmen wrzuciła do zlewu.

- Ela, schodzą się goście. Krawat mi popraw i ubierz się jakoś. Carmen, tobie też tylko kolca do nosa brakuje. Co to za falbany? Ty jej kazałaś to założyć? Tak ubrana możesz rozmawiać w Bzowie z bykami. To poważna prezentacja.

No i zaczęło się. Goście wchodzili, nie wiedząc o co chodzi, bo w takim marketingu się tego nie zdradza. Nie znam mechanizmów, ale to pierwsza i ostatnia prezentacja w naszym życiu.

- Brakuje tylko Borzęckiego - szepnęłam Mateuszowi do ucha - Mówiłam.

- No to Kuba, jak psu w dupę - machnął ręką i przebierał nerwowo nogami mój mąż.

Dawno nie widzieliśmy tych wszystkich ludzi. Nie wiem, jak to zniosę. Pierwsza para gości nie ukrywała zachwytu.

- Elu! Pięknie wyglądasz. Joga ci służy. Czy musimy spotykać się raz w roku?

Na prezentacjach i pokazach? Brakuje mi ciebie. Wróciłaś do telewizji. Jesteś na szczycie. Brawo. Zawsze w ciebie wierzyliśmy z Krzysiem. Krzysiu, nieprawdaż?

Krzysiu był naszym terapeutą. Albo inaczej - będzie, bo po tej prezentacji nie będziemy schodzić z jego kozetki. A tani nie jest.

- Elu, zdradź mi tajemnicę, co to za pokaz. Mnóstwo zagranicznych gości - rany musiał o to zapytać?

- Tylko dwóch. To pięć minut Mateusza.

- Jesteście tacy asertywni. Zazdroszczę wam. Potem muszę zobaczyć, Mateusz, twojego konia - stwierdził Krzyś.

- Ja też - dodała jego urocza żona, spoglądając w rozporek Mateusza.

- Zapraszam państwa. Zaczynamy! - przerwała dystrybutorka i pięknym uśmiechem przywoływała na prezentację.

Kwiatkowska przygotowała produkty. Rozstawiła je na stole i włączyła rzutnik.

Fotki, nie powiem, zobaczyłabym parę takich miejsc. Tu przyznaję, zazdroszczę.

Cała reszta - niekoniecznie. Miała ładny głos i seksowne wdzianko. I to wszystko. Ciekawe co pokaże.

- Witam państwa bardzo serdecznie. Pokażę dzisiaj, razem z moim mężem Diego, jak można zostać milionerem w trzy miesiące - rozpoczęła.

Krzyś spojrzał na nas ukradkiem, jego żona też.

- Kurwa, Amwaj. Wychodzimy Krzysiek.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
elawalczak · dnia 18.05.2017 10:10 · Czytań: 433 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 1
Komentarze
szybki_pisarz dnia 18.05.2017 12:36 Ocena: Świetne!
Hej. Ciekawy tekst:) Wulgaryzmy dobrze wkomponowane w całość, dialogi palce lizać, ale o co chodzi to do końca nie wiem:) Nie jestem też pewien czy prezentujesz w tym fragmencie coś w rodzaju surrealizmu czy po prostu wycięłaś po kilka linijek z różnych części czegoś dłuższego, ale to też na plus, bo całkiem fajnie to odbieram:)
Pozdrawiam:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty