intonacje - Ania Ostrowska
Poezja » Wiersze » intonacje
A A A

czytam 
co do mnie mówisz
podtrzymuję głoski 
zawisłe na pauzie kropką 
przytrzaśnięte rozpełzną się

w pytaniu omsknij 
akcent lekuchno pochyl 
nawiasy 

śródsenne

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Ania Ostrowska · dnia 22.05.2017 06:19 · Czytań: 469 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 19
Komentarze
Procesja dnia 22.05.2017 12:22
Hmm. Nie wiem, co myśleć o tym wierszu :) Pierwsza strofa przywodzi mi na myśl intymną relację, wspólne dochodzenie do prawdy, magię słów.
Kiedy jednak przychodzi do "lekuchno" (pozbyłabym się tego: zakładam, że to wariacja na temat "leciutko", ale kojarzy mi się bardziej z kuchnią i jakimś ciastem) i "omsknij", cały romantyczny nastrój pryska. Dalszą część czytam już bardziej jako opis nauki mowy małego dziecka przez matkę, ewentualnie scenę nauczyciel polskiego - uczeń. Najogólniej więc podoba mi się pierwsza część, dalej już nie. Jestem bardzo ciekawa innych interpretacji.
Pozdrawiam!
Ania Ostrowska dnia 22.05.2017 12:48
Dziękuję za komentarz, Procesjo, pozwolę sobie nie odpowiadać Ci szerzej na razie, bo może faktycznie ktoś jeszcze się odezwie. Ale na pewno wrócę i odpowiem.
Pozdrawiam
Tjereszkowa dnia 22.05.2017 13:59
To u mnie odwrotnie niż u Procesji, "lekuchno" i "omsknij" brzmią mi uroczo, z jednej strony staroświecko i jakoś tak podwójnie delikatnie. No lekuchno właśnie :).
Co do wiersza...
"Czytam co do mnie mówisz" rozumiem dwojako. Z jednej strony może to być korespondencja (list, mail, sms), którą się odbiera jako jako "mowę".
Z drugiej strony to może być "wczytanie się" w słowa (czy po prostu w drugą osobę), czyli wwiercenie w znaczenie, próba dotarcia do sedna, jakiegoś porozumienia. I w klimat tej ostatniej wersji wpisuje mi się druga strofoida, tak jakby peel chciał "wycisnąć" słowa maksymalnie, ujednoznacznić je (bo przecież nieraz sens od intonacji zależy i te same słowa mogą znaczyć zupełnie co innego).
Tak sobie pomyślałam, choć mam wrażenie, że ostatnie słowo "śródsenne" daje trop w jeszcze innym kierunku, którego niestety nie łapię.
Ania_Basnik dnia 22.05.2017 14:24
Witaj! Mam podobne odczucia jak Procesja, Pierwsza część ładna i czytelna, druga część już nie.
Cytat:
czy­tam
co do mnie mó­wisz
pod­trzy­mu­ję gło­ski
za­wi­słe na pau­zie krop­ką
przy­trza­śnię­te roz­peł­zną się

w py­ta­niu omsknij ak­cent
le­kuch­no po­chyl na­wia­sy
śród­sen­ne


albo może trzeba to czytać tak:
Cytat:
czy­tam
co do mnie mó­wisz
pod­trzy­mu­ję gło­ski
za­wi­słe na pau­zie
krop­ką przy­trza­śnię­te
roz­peł­zną się w py­ta­niu

omsknij ak­cent le­kuch­no
po­chyl na­wia­sy śród­sen­ne

słowo omsknij - jakoś mi tu nie pasuje
Peel ma podobny problem jak w wierszu "Bez nas", odważne wyznanie na początek, a potem zamyka się i wycofuje rakiem.
Ale wiersz ma swój niewątpliwy urok:)
Ania Ostrowska dnia 22.05.2017 14:26
Ciepło, ciepło, Tjereszkowa :) cieszy mnie Twoje odczytanie, bardzo Ci dziękuję. Turnau śpiewał "między ciszą a ciszą sprawy się kołyszą", nie była to wprawdzie inspiracja, ale na dobrą sprawę, te słowa mogłyby tu być jak motto.

Wiolinowe Basnie, a dlaczego obu podanych przez Ciebie możliwości nie można traktować równoprawnie?
"omsknij" i "lekuchno" są w tym tekście dla mnie ważne i z tego względu są nie do ruszenia. Można to spisać na karb mojego uporu.
Dałaś mi do myślenia uwagą o wycofywaniu się rakiem peela w drugiej części, zupełnie mnie zaskoczylaś :) prośba o pochylenie nawiasów śródsennych, to dla mnie nie ucieczka, tylko raczej sygnał chęci bliskości, nawiązania bliskiej, bliższej, relacji, intymnej relacji, choć niekoniecznie znaczy to: erotycznej.
Chociaż z drugiej strony, kto wie? Może i można to zinterpretować jako wołanie o wolność, o większą przestrzeń :)
Podrzucasz mi samej ciekawe tropy, bardzo za to dziękuję.
Pozdrawiam
clockworklukis dnia 22.05.2017 16:57
A mi się podoba całokształt, zgrabna miniatura, napisana bardzo dobrze. Lekuchno, podobnie jak Procesji, kojarzy mi się z ciastem, nie mam pojęcia dlaczego :O ale jest dla mnie urokliwe. Co do "omsknij", to jestem jego zwolennikiem w tym wierszu, nadaje pewnej zmiany w ruchu, nawrotu.

Treść odczytuję jako miłość przez korespondencję, pisanie literatury. Dużo więcej nie mogę się wypowiedzieć, bo jest to wiersz bardziej dynamiczny niż opisowy, dlatego też rozważam go w kategoriach miniatury.

Pozdrawiam :)
Ania Ostrowska dnia 22.05.2017 18:57
Clock, ciekawe macie z Procesją skojarzenia "lekuchno" z ciastem, mnie się kojarzy raczej z czymś ulotnym i prawie niematerialnym jak "puch", ale mówi się przecież że ciasto jest lekkie jak puch, w sensie wyrośnięcia, albo z kremem lekkim jak puch, więc czemu nie, ma to sens :)

Mówisz, miłość przez korespondencję, pisanie literatury, a może nie tylko? Może także czytanie? Na przykład poezji :)

Zaintrygowała mnie uwaga, że miniatura, bo jest bardziej dynamicznie niż opisowo; bardzo ciekawe podejście, nigdy dotąd nie patrzyłam w ten sposób.

Wielkie dzięki za komentarz, cieszę się jak nie wiem co, że Ci się podoba. Przyznam, że przeżyłam moment zwątpienia, kiedy zobaczyłam na dolnej półce :)
Pozdrawiam
Tjereszkowa dnia 22.05.2017 20:15
Aniu, nie przejmuj się półką. (znaczy wiem, że się nie przejmujesz tak naprawdę). Wypowiem się niepolitycznie i mało dyplomatycznie, ale tutejszy podział na półki to spore nieporozumienie. Nie wiadomo co kto jak i dlaczego... (w sensie, że jeśli ktoś już o tym decyduje, to fajnie byłoby przeczytać choć jedno zdanie uzasadnienia). Owszem, czasem na pierwszy rzut oka można ocenić, że coś jest wybitne, a coś odstaje, ale jednak, szczególnie w wypadku poezji, sprawa jest bardziej skomplikowana i przelecenie okiem, to za mało by dokonać takiej oceny...
O Twoim wierszu można powiedzieć, że jest trudny, bo trzeba się nad nim chwilę zastanowić, ale na pewno nie to, że jest dolny ;).
Ania Ostrowska dnia 22.05.2017 20:49
Tjereszkowa, pewnie że nie przejmuję się nadmiernie, ale ja tu wciąż czuję się jeszcze nowa, więc trochę się jednak przejmuję :)
Jest jak jest, w sumie nawet lepiej niż myślałam :) będę musiała się przyzwyczaić do dolnej półki, bo ja nie piszę łatwo, lekko i przyjemnie, chociaż zdarza się też.
Dla mnie jest najważniejsze, żeby rozmawiać pod wierszem, móc się dowiedzieć jak wiersz się komunikuje, a czy na górze, czy na dole, to już mniejsza o to. Chociaż, bez ściemy, jasne, że lepiej na górze :)
Dziękuję że zajrzałaś tu znowu :)
Miladora dnia 22.05.2017 20:49
Moim zdaniem wiersz bardzo dobrze oddaje nieuchwytność tego, co rozgrywać się może w przestrzeni słowno-intonacyjnej dwojga osób, gdy trudno dociec, co zostało, a co nie zostało zwerbalizowane. To chwila o niewiadomej głębokości, która widzom jawi się niczym widok zza szyby; nie podlega interpretacji, gdyż kluczem do zrozumienia jest intuicyjne odczucie.
W każdym razie, jak dla mnie, każde słowo jest na właściwym miejscu.

Miłego, Aniu. :)
Procesja dnia 22.05.2017 21:08
A ja się cieszę, że nie jestem odosobniona w swoim skojarzeniu z ciastem ;) Ok, mogłaby być to lekka, puchowa beza.
Zgadzam się, żeby nie przejmować się nadmiernie dolną półką (choć na pewno warto zastanowić się nad powodem, z jakiego utwór na nia trafił). Ten podział może denerwować samą swoją nazwą, ale chyba jest korzystny, bo czasami to jedyny feedback, jaki otrzymuje autor na temat swojego utworu.
Poza tym, czegoś słabszego nigdy nie napisze chyba tylko ten, kto nic nie pisze ;) Albo pisze pod publikę.
Wadą dolnej tylko jest, że zagląda tam mniej osób - a szkoda, bo wiersze z reguły bardziej wymagają dopieszczenia niż te z górnej.
Miłego wieczoru!
Wiolin dnia 22.05.2017 21:49
Witaj Aniu.

W tym wierszu jest wszystkiego tak mało że aż za dużo. Najgorsze że nie jestem długodystansowym myślicielem, i jeżeli wiersz nie pozwala mi się otworzyć po dwóch - trzech czytaniach, odstawiam go na później. Mam znów to szczęście że komentuję wiersz jako ostatni, więc wszyscy poprzednicy jakby odkryli wiersz do pierwszej piersi...
Zawiła jesteś, ale to dobrze. Konieczność pisania wzmaga w nas apetyt na więcej...
Pozdrawiam.
ajw dnia 22.05.2017 22:09 Ocena: Świetne!
Kiedyś przeszkadzała mi ta archaiczność, ale tak przywarła do Ciebie, że ją zaakceptowałam i kompletnie mi nie wadzi. Wręcz przeciwnie, ma delikatny wdzięk.
Bardzo lubię ten wiersz, bo jest na pograniczu nienamacalności, a o czymś takim bardzo trudno pisać. Tobie się udało świetnie. Jest 'lekuchno' i niebanalnie :)
Ania Ostrowska dnia 22.05.2017 22:18
Miladoro, bardzo pięknie ujęłaś w dwóch zdaniach to, nad czym ja ślęczałam dłuższy czas. Głównie kreśląc i wycinając. Mam fobię na punkcie nadmiaru słów w wierszach, które mają być samą esencją i całkiem prawdopodobne, że czasem przesadzam, przez co wiersz staje się za bardzo zagadkowy. Ale dla Ciebie zagadki chyba nie istnieją :) Serdecznie Ci dziękuję.

Procesjo, wracając do Twojego pierwszego komentarza, mam nadzieję, że wiersz trochę się rozjaśnił. Na pewno wezmę sobie do serca wszystkie sygnały od Was i krytyczne uwagi.
Serdecznie pozdrawiam

Wiolinie, jesteś ujmująco delikatny w swoich ocenach, ale dobrze rozumiem, co chcesz mi przekazać. Nie mogę obiecać, że będę mniej zawiła, ale na pewno spróbuję się postarać, a Ty może trochę lepiej mnie poznasz i jakoś spotkamy się w pól drogi? Bardzo bym chciała.

ajw, jak dobrze usłyszeć, że jest się akceptowaną w inności. Ciesze się z Twojego odbioru wiersza i bardzo Ci dziękuję, ze do mnie zaglądasz.
Wiolin dnia 22.05.2017 22:53
Aniu.

O tak. Zawsze jestem zwolennikiem spotkania się w pól drogi niż w pół słowa...Niedopowiedzenia odcinają drogę konfrontacji. Spotkania - odkrywają. Podtrzymuję zatem zaproszenie do wpółdrożenia. ;)
Krzysztof Konrad dnia 02.06.2017 15:41 Ocena: Świetne!
Cię Panie :). Lubisz miniatury - ja też i dlatego przejrzałem również ten wiersz. Może nie będę się tu zbyt rozpisywał na temat mojej interpretacji, gdyż na zboczeńca wychodzić nie lubię. No ale - wyobraźnie pobudzasz i robisz to dobrze. To sztuka. I tyle ode mnie :)
Ania Ostrowska dnia 02.06.2017 16:06
Oj tam, zaraz - zboczeńca :) wrażliwca tylko, bo jedynie taki wsłuchuje się w intonacje. Dzięki za zaglądanie, zapraszam nieustająco.
introwerka dnia 03.06.2017 18:40
Magicznie :) Uwielbiam takie "interpunkcyjne" impresje. Szczególnie oczarował mnie, w odniesieniu do nawiasów, neologizm "śródsenne" - jakbyśmy, zasypiając, zapadali się w miękkie nawiasy jak w poduszki :)

Serdeczności :)
Ania Ostrowska dnia 03.06.2017 19:21
Ha! Piękna interpretacja nawiasów! Dzięki :) Pozdrawiam też :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty