Brakuje mi w wierszu logicznego prowadzenia myśli, Evo.
Postaram się wytłumaczyć, w czym rzecz.
Na razie sugestie:
Cytat:
Odkąd miałam umrzeć,()a jednak żyję(,)
świat przestał mi się wydawać z jednej formy,
() - brak spacji
(,) dodaj przecinek
Odnośnie "jednej formy" poniżej.
Cytat:
świat przestał mi się wydawać z jednej formy,
wszystko stało się płynne, nielinearne,
Podwójne "się" nie brzmi za dobrze.
Może - świat przestał sprawiać wrażenie jednej formy?
Cytat:
wszystko stało się płynne, nielinearne,
i jak przez witraż przechodzi promień,
a idąc zatłoczoną ulicą dostrzegam, że
Tu właśnie brakuje konsekwentnego prowadzenia myśli.
- wszystko stało się płynne, nielinearne,
jak promień przechodzący przez witraż - o to chodziło?
Wtedy nie słychać także przypadkowego rymu "promień/moment".
Cytat:
a idąc zatłoczoną ulicą dostrzegam, że
nic nie zapada w żaden moment,
uczestnicząc w tym samym poruszeniu co fale oceanów,
rozświetlając się w impresji wiecznie otwartej
"a" nie jest potrzebne.
Niejasne to "nic nie zapada w żaden moment" - czy nie chodzi przypadkiem o to, że żaden moment nie zapada w pamięć, czy coś w tym sensie?
Poza tym za dużo tu imiesłowów. Dobrze byłoby coś zmienić. Zapis także.
Sugeruję:
- wszystko stało się płynne, nielinearne,
jak promień przechodzący przez witraż.
Idąc zatłoczoną ulicą dostrzegam, że
(...) - i tu końcówka do przemyślenia i przeredagowania, a "rozświetlając się w impresji wiecznie otwartej" brzmiałoby lepiej przy zmianie szyku - rozświetlając się w wiecznie otwartej impresji.
Miłego