Tytuł od razu zasugerował treść i to mnie trochę wkurzyło, ale mimo to jest coś intrygującego w tym wierszu. Poza tym kupiłeś mnie widoczną męską wrażliwością, którą bardzo lubię. Niestety, uważam, że wiersz traci na wartości przez użyty przez Ciebie szyk. Rozbiłabym też na pewno pierwszą strofę:

kiedy noc otwiera mroczne ramiona
a księżyc snuje miraże
budzi mnie szept ognia

przychodzisz z wiatrem
stąpając po wodzie zagubiona
w ruchomych piaskach
drżysz na okruchach powietrza


Coś w tym stylu, ale to Twój wiersz, więc do Ciebie należy decyzja czy coś zmienisz czy zostaniesz przy swoim. Druga strofa też do poprawki (msz). Uważam, że warto popracować nad tym obrazem, bo jest tego wart