Dzięki Aniu...o czym ten wiersz o kontrapunkcie tyle, ze życiowym, a czasami warto się po gimnastykować, prawda pozdrawiam serdecznie.

Zolu...Ty wiesz ile mi przyjemności sprawiasz? mnóóóóóóóóóstwo dzięki Ci piękne i pozdrawiam serdecznością.

Bosski, jest ładnie. Przynajmniej ładniej, niż w poprzednim wierszu, który czytałam.

Jednak powtarzają się zbytnio końcówki czasowników, szczeólnie w ostatniej strofie, -amy.

Co do tak zwanych neologiznów, wydaje mi się, że nie ma potrzeby łączenia i kursywowania "ileśtam" "nazaś" i "bezram", bo nie nadają szczególnego znaczenia w tym kontekście. Natomiast "tocoś" bardzo ładnie brzmi na końcu. I tyle wg mnie wystarczy, bo wiersz jest delikatny, a nowosłowy dodają pewnego rodzaju ciężkości, siły, dynamiki, akcentują coś. Tu jest upojnie, refleksyjnie i jedno dziwaczne słowo jako pointa to w sam raz dla tego wiersza.

Pozdrawiam

Misternie utkany-poplątany, końcówka rewelacyjna, tytuł jakże wymowny. Bardzo na tak.

Pozdrawiam

Podoba mi się

Pierwsza i ostatnia strofa - na nie.
Pozdr