A nie wystarczyłaby sama "melancholia"?

Co do treści - w sumie banalna. Ale nawet z banalnego tematu można coś wydobyć, jeżeli zadba się o formę i odpowiedni dobór słów.
No właśnie - forma. W zasadzie wiersz rymowany, ale nie ma w nim ani rytmu, ani melodyjności, która powinna cechować lirykę. Dystychy także nie są zbyt ciekawym układem rymów w kontekście tylu niedoróbek warsztatowych, chociaż same rymy nie są najgorsze.
W sumie jednak wiersz kuleje zarówno w warstwie językowej, jak i technicznie.
Sugerowałabym dopracowanie rytmu i przemyślenie użytych środków poetyckich.
Na przykład do takiego metrum:
- płacze noc a płacze deszczem - 8 zgłosek w wersie
chciałaby raz jeszcze - 6 zgłosek

Aha:

- chciałaby - bez drugiego "by".

Miłej zabawy.