Pięknie ujęte. Poczułam się jakbym odkrywała świat na nowo. Cudowne uczucie. A puenta po prostu przednia. Dziękuję!

Podsufitko, podstawową słabością tego tekstu jest potraktowanie tematu ogólnikami. Taki zlepek okołokosmicznych i fizycznych terminów. W dodatku są to rekwizyty dość wyeksploatowane już w poezji, więc ocierają się o banał. Kolejną sprawą jest pewna wata słowa i niezręczne powtarzanie słów, jak np. tu:

Wytłuszczenia to niefortunne powtórzenie a podkreślenie, to wata słowa, która jest zapychaczem i nie niesie żadnej treści. Po pozbyciu się tej waty i powtórzeń uwypukla się fakt, że pierwsze dwa wersy z drugimi dwoma wersami w ogóle się nie łączą, są od siebie oderwane. Spróbuj może zrealizować temat raz jeszcze, posługując się codziennym językiem bez tych wielkich wybuchów, nieskończoności, zintegrowanych wymiarów. Stwórz sytuację liryczną, która będzie bardziej Twoja, jeśli wiesz co chcę powiedzieć.

Powodzenia w dalszym wierszotworzeniu. Pozdrowienia.