Pięknie jest, Lilu. I w dodatku dowcipnie. Udało się temu smętkowi zaciągnąć do altanki wiele panien! Buziaki i świetniaki,

z.

Zolu,
dziękuję bardzo. To z zeszłego roku, odkurzyłam.

Pozdrawiam cieplutko




Milu,
to rodzaj męski, więc panny mu w głowie, na panów ani spojrzy (tak myślę).

Dziękuję Ci za sugestie. Pomyślę nad nimi i może coś zmienię na lepsze.

Serdeczności

Milu,
wróciłam pod wiersz i oto moje przemyślenia:
- "nie sie­dzi w kącie, lecz na ganku" - wiesz, że nie zauważyłam tego powtórzenia, zaraz zmienię,
- "co się krzątają przed altanką" - "które się kręcą przed altanką"
wydaje mi się, że pierwsze, bo łączy się z kolejną strofką, objaśniającą, czym konkretnie się zajmują,
- nad dwoma ostatnimi wersami jeszcze się zastanowię, może faktycznie są zbędne?

Miłego dnia, Lila

Lilu,
Pięknie naMalowana akwarela, dla mnie perełka. Zrobiło się cieplutko na mej duszy, mimo 12
stopni na dworze.



Śliczny fragment
Pozdrawiam jesiennie

JOLA S.

Fajny. Podoba mi się lekkość i subtelna filuterność


zmieniłbym na
z liści powabne plotą wianki


na
brzemienne nimi, hojne drzewa.

Wiesz, te liście już takie bardziej jesienne, może nawet z lekka podeschnięte, dlatego napisałam próbują upleść.

Nad drugą sugestię jeszcze pomyślę.

Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie



Pięknie dziękuję, Mike. I za tyle miłych słów, i za tak wysoką ocenę.

Pozdrawiam serdecznie

Pięknie dziękuję, Mike.