Nadzieja II. Poszukiwanie - Silvus
Poezja » Wiersze » Nadzieja II. Poszukiwanie
A A A
Od autora: 23.08.2017 z późniejszymi zmianami

 

Niektórych nie potrafię zrozumieć
Tak, jak swojej nadziei
Przecież ją karmiłem

Wyobrażałem sobie, że zostanie
A już drugiego dnia uciekła
Przez kuchenne drzwi

Wyszedłem jej szukać
Gdzieś na rozstaj
Między wierzby

Z boków gapią się lasy pszenicy
Beżowa droga pełna gruntu
Prawie jak z dobranocki

Idę
Zaglądam pod kamienie

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Silvus · dnia 18.10.2017 06:45 · Czytań: 904 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 20
Komentarze
allaska dnia 18.10.2017 07:43
czy aby na pewno :"na rozstaj"? ja bym zapisała na rozstaju, na rozstajach. Nie poruszył, nie odczułam wiersza, no różne są gusta.
pozdrawiam
Silvus dnia 18.10.2017 11:24
allaska napisała:
czy aby na pewno :"na rozstaj"? ja bym zapisała na rozstaju, na rozstajach.

Wziąłem "rozstaj" od "na rozstaju". Wyjść dokąd - na rozstaj, być gdzie - na rozstaju. A przeczytałaś część pierwszą? I tak dziękuję Ci za wizytę (tak wczesną od publikacji). :)
allaska dnia 18.10.2017 11:59
szukać kogoś na rozstajach dróg, chyba :) no cóż , może jaki polonista się wypowie;)
gdyby było samo wyszedłem na (kogo? co? - biernik) - rozstaj, to okej na rozstaj, ale wyszedłem jej szukać - gdzie? miejscownik - gdzieś na rozstaju, rozstajach. Tak na moją logikę. "na rozstaju dróg, gdzie przydrożny Chrystus stał" - Rynkowski:)
technik ogrodnik pozdrawia :)
PS jeszcze bym tak zakończyła, bo te kamienie jakieś takie, kojarzą mi się z całym szacunkiem z cmentarzem żydowskim, może tak:

zaglądam pod kamienie -
tam jej złoty ogon
Miladora dnia 18.10.2017 13:26
https://sjp.pwn.pl/sjp/rozstaj;2517265.html

Cytat:
Wy­sze­dłem jej szu­kać
Gdzieś na roz­staj
Mię­dzy wierz­by

Wystarczy przeczytać:
- wyszedłem (...)
gdzieś na rozstaj
między wierzby -
Ale zgadzam się, że lepiej by brzmiało:
- wyszedłem na rozstaje -

Wiem, że nie lubisz poprawiać, ale pozwól, że zapytam, po licho te duże litery na początku wersów i jeden jedyny przecinek w tekście? ;)

Cytat:
Be­żo­wa droga pełna grun­tu

Skoro beżowa, to wiadomo, że pełna gruntu/gleby. ;)
Może odwrotnie - gruntowa droga pełna beżu? Czyli wyschnięta?

Jak widać, z nadzieją można bawić się na wiele sposobów - ten nie jest najgorszy, chociaż nie zapiera tchu w piersiach. ;)

Miłego. :)
Silvus dnia 18.10.2017 13:41
allaska napisała:
na rozstajach

Jednak pozostanę przy swoim. ;)

allaska napisała:
aglądam pod kamienie -
tam jej złoty ogon

Patetycznie! Nie. Jestem w tym utworze bez nadziei. Może inny poeta może to uwznioślić, ja nie.

Miladora napisała:
Ale zgadzam się, że lepiej by brzmiało:
- wyszedłem na rozstaje -

Nie uważam. Wyszedłem na jeden rozstaj. Toż chyba lepiej wiem, przecież przyjrzałem się temu miejscu uważnie podczas szukania.

Miladora napisała:
Wiem, że nie lubisz poprawiać, ale pozwól, że zapytam, po licho te duże litery na początku wersów i jeden jedyny przecinek w tekście? ;)

Poprawiłbym, gdybym miał na co. ;) Wielkie litery chyba zostały mi z jakichś wierszy ze szkoły, tak się przyzwyczaiłem wizualnie. Czasem z tego nie korzystam. Może kiedyś już nie będę w ogóle? - A przecinek? Jakoś mi lepiej wiersz gra z przecinkiem w wersach. Może to kwestia tego, że staram się, by jeden wers = jedno zdanie / równoważnik, i dlatego nie ma więcej przecinków? W ten sposób dwa zdania wymagają przecinka.

Miladora napisała:
Skoro beżowa, to wiadomo, że pełna gruntu/gleby. ;)

Niby tak, niby zgodzę się. Lepiej mi brzmiało tak. Gdybym miał kiedyś to zmienić, być może pomyślę jeszcze nad tym określeniem.

Miladora napisała:
Jak widać, z nadzieją można bawić się na wiele sposobów - ten nie jest najgorszy, chociaż nie zapiera tchu w piersiach. ;)

Czy ja się bawię? To ona się bawi. :/ W chowanego, a ja nie lubię tej zabawy...

Pozdrowienia, @Milu!
allaska dnia 18.10.2017 13:55
Więc na rozstaj :) oj, dostałam gałę :)
ElaM dnia 18.10.2017 18:45
Gdzieś na rozstaj... brzmi nieco groteskowo. Nie bardzo rozumiem użycia wielkich liter przy częściowej interpunkcji, dziwne to.

Pozdrawiam.elka.
Silvus dnia 18.10.2017 20:43
ElaM napisała:
Gdzieś na rozstaj... brzmi nieco groteskowo.

Może i tak, może i ma tak brzmieć... Ale w sumie to teraz powinienem uderzyć się w piersi, ponieważ pod pierwszym utworem z tej serii skrytykowałem za to @braparba... Sam już nie wiem, tamta groteska chyba była inna niż chciałem, a ta jest taka, jak chcę.

ElaM napisała:
Nie bardzo rozumiem użycia wielkich liter przy częściowej interpunkcji, dziwne to.

@Elu, użycie liter i częściową interpunkcję wyjaśniłem w poprzednim komentarzu. :)

Miło, że zajrzałaś.
ElaM dnia 18.10.2017 21:38
Nie czytam komentarzy, moja wina. Niemniej wystarczyłoby postawić kropki i po sprawie.

Groteska tutaj nie pasuje, ale to Twój wiersz, ja wyraziłam tylko swoje zdanie i to tylko dlatego, że spodobało mi się szukanie nadziei pod kamieniami...

Miłego wieczoru.
Silvus dnia 18.10.2017 22:24
ElaM napisała:
Niemniej wystarczyłoby postawić kropki i po sprawie.

Racja. Mogłem również postawić kropki. Wybrałem niepostawienie. :)

ElaM napisała:
Groteska tutaj nie pasuje

Dobrze. Wróć. A jakbyś widziała to, dokąd wyszedłem? To znaczy, jak inaczej opisać tamto miejsce, gdzie byłem?
ElaM dnia 18.10.2017 22:50
Ja bym napisała, gdzieś na rozstajne i nie mam na myśli rozstaju dróg.
Silvus dnia 18.10.2017 23:31
ElaM napisała:
(...) gdzieś na rozstajne i nie mam na myśli rozstaju dróg.

No to nie rozumiem. Jeśli nie na rozstaj dróg, to na rozstajne co?

Zresztą, ja byłem właśnie na rozstaju dróg. Mógłbym wprawdzie napisać, że wyszedłem na drogę (bo zanim doszedłem na rozstaj, musiałem iść drogą, a także po minięciu rozstaju w końcu musiałem obrać którąś z dróg), ewentualnie nawet na dwór, jednak myślę, że pierwszym przypadku brzmiałoby to zbyt konkretnie (obrana droga), a w drugim zbyt ogólnie (na dwór, czyli dokąd właściwie? A także brzmiałoby, jakbym wyszedł z domu - a chyba lepiej wygląda, żeby nie wiedzieć, skąd dokładnie wyszedłem - może z domu, może z posesji). Ale tak, "na drogę" brzmi mi w zasadzie bardzo podobnie do "na rozstaj". Gdybym miał zamiar zmienić wiersz, mógłbym się nad tym zastanowić. :)
ElaM dnia 19.10.2017 00:17
I moja interpretacja legła w gruzach... a tak mi się podobała.

Widziałam nadzieję, nie ważne na co, może na miłość, która pomimo pielęgnacji doprowadza do rozstajnej sytuacji. Między tymi brzozami, gdzieś wśród pół, czyli samotności, wychodzi peel szukać jej od nowa, pod kamieniami...

Nie ma sensu zmieniać tego wiersza, bo jest dobry.
Silvus dnia 19.10.2017 00:36
ElaM napisała:
I moja interpretacja legła w gruzach... a tak mi się podobała.

Następnym razem. :)

ElaM napisała:
Widziałam nadzieję, nie ważne na co, może na miłość, która pomimo pielęgnacji doprowadza do rozstajnej sytuacji. Między tymi brzozami, gdzieś wśród pół, czyli samotności, wychodzi peel szukać jej od nowa, pod kamieniami...

<zastanawia się nad tym>

ElaM napisała:
Nie ma sensu zmieniać tego wiersza, bo jest dobry.

A guzik tam. Co najwyżej dobrze opisuje sytuację podmiotu lirycznego...
Krzysztof Konrad dnia 21.10.2017 11:59 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Nie­któ­rych nie po­tra­fię zro­zu­mieć
Tak, jak swo­jej na­dziei
Prze­cież ją kar­mi­łem


Silvusie - banał Ci się tu wkradł, ale nie zniechęcaj się, później jest tylko lepiej.

Cytat:
Wy­obra­ża­łem sobie, że zo­sta­nie
A już dru­gie­go dnia ucie­kła
Przez ku­chen­ne drzwi


Bardzo lubię przedstawienie metafory jako ironii do wydarzeń z codziennego życia.


Cytat:
Wy­sze­dłem jej szu­kać
Gdzieś na roz­staj
Mię­dzy wierz­by


Rozstaj jest tu użyte dwuznacznie, dlatego też autor zapisał je, celowo, nierozważnie. "Na rozstaju, między wierzbami" całkowicie zepsułoby zamysł. Wiem o co Ci tu chodziło i nie mam problemów z odczytem.

Cytat:
Z boków gapią się lasy psze­ni­cy
Be­żo­wa droga pełna grun­tu
Pra­wie jak z do­bra­noc­ki


Ale to nie dobranocka, tylko kałuża krwi, którą upuszcza się za nadążaniem się za czymś, co nie chce wrócić i na czego powrót nie mamy wpływu.

[quote] Idę
Za­glą­dam pod ka­mie­nie

... I nawet tam nic nie ma, możesz się jedynie pod nim położyć i podpisać własnym imieniem na pobliskim cmentarzu. Piękna klamra.

Pozdrawiam.
Silvus dnia 22.10.2017 01:12
Krzysztof Konrad napisał:
banał Ci się tu wkradł

Jaki banał? <zastanawia się>
(jak coś - mało czytam, to pewnie dlatego nie widzę)

Krzysztof Konrad napisał:
Ale to nie dobranocka, tylko kałuża krwi, którą upuszcza się za nadążaniem się za czymś, co nie chce wrócić i na czego powrót nie mamy wpływu.

No... yyy... Muszę wyrazić zaskoczenie porównaniem. :| Ale może i jest odpowiednie, ja wiem?

Cytat:
... I nawet tam nic nie ma, możesz się jedynie pod nim położyć i podpisać własnym imieniem na pobliskim cmentarzu. Piękna klamra.

@Krzysztofie! <oburzony> Tam nic nie ma (?), ale (uwaga, spoiler) użyłem czasownika "idę" oraz w tytule słowa "poszukiwanie", by wyrazić, że jeszcze może będę mieć tutaj trochę do powiedzenia... (koniec spoilera).

@Krzysztofie (mam nadzieję, że śledzisz komentarze do tego tekstu), jestem mile zaskoczony, że przyszedłeś i sobie obejrzałeś mnie. Że pofolgowałeś myślom. Mam nadzieję, że jeśli - jeśli - pojawi się kolejny tekst z serii, też Cię spotkam.

Pozdrawiam!
Krzysztof Konrad dnia 22.10.2017 10:54 Ocena: Bardzo dobre
Silvus, śledzę, ale to moje alternatywne spostrzeżenia, bo chyba wiesz, że poezja nie ma jednoznacznych interpretacji. A im więcej osób ma inne, tym lepszy jest wiersz.
Silvus dnia 22.10.2017 13:32
Krzysztof Konrad napisał:
(...) chyba wiesz, że poezja nie ma jednoznacznych interpretacji. A im więcej osób ma inne, tym lepszy jest wiersz.

No niby tak, niby tak... Aczkolwiek już z historią chyba nie można tak powiedzieć! Przecież, jak mówią, prawda jest jedna...
AleksandraM dnia 24.10.2017 20:58
bardzo... na tak
Silvus dnia 24.10.2017 22:03
AleksandraM napisała:
bardzo... na tak

A. To super. :) Miło Cię tu ujrzeć, @Aleksandro.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:40
Najnowszy:pkruszy