Dobrze, że próbujesz wierszy rymowanych - to niezła szkoła dyscypliny pisarskiej.
Dlatego się pobawimy rytmem, Ajw.
Cytat:
chłonę wilgoć poranków / rozszlochanych deszczem, - 13/7/6
grającym na strunach / szarej melancholii. - 12/6/6
w gardle rozkosz smutku / drży jesiennym fado, - 12/6/6
wiatr kosmyki włosów / zaplata powoli. - 12/6/6
powietrze gęstnieje / od mlecznych oparów, - 12/6/6
mgiełka perfum jesieni / osiada na skórze. - 13/7/6
wplątana we wszystkie / potrzaski przyrody, - 12/6/6
zostanę z tęsknotą – / siostrą mą, na dłużej. - 12/6/6
Już wiesz, gdzie haczy?
Wystarczy usunąć jedną zgłoskę:
- chłonę wilgoć poranków (7) - chłonę wilgoć świtów (6) -
- mgiełka perfum jesieni (7) - wcześniej masz "jesiennym", dlatego tutaj jesień można opuścić, chociaż perfumy też nie brzmią zbyt dobrze.
- mgiełka aromatu (6) - ?
- kadzidlana mgiełka(6) - ?
Pokombinuj z tą częścią wersu.
Cytat:
zostanę z tęsknotą – siostrą mą, na dłużej.
- zostanę z tęsknotą – siostrą mą – na dłużej.
Nie lubię zaimków w tej przestarzałej formie, w dodatku wpada na siebie podwójne "ą".
Można by to było ominąć:
- zostanę z tęsknotą - siostrą - już na dłużej -
- zostanę z tęsknotą - siostrzyczką - na dłużej -
- zostanę z tęsknotą - bliźniaczką - na dłużej -
To takie rozwiązania na szybko, ale jeżeli się uprzesz przy "mą", to zrozumiem.
Serdeczności.