Krzysztof Konrad napisał:
A jak tam Silvus z poezją.
Nijak. Wyprułem się (w pozytywnym znaczeniu) i teraz wiersze sobie na dysku, a ja sobie w prozie. Nastąpi okres marazmu, a potem może coś znów sklecę. Lubię oddawać uczucia słowem (choć nie tylko). Kiedyś przywiązywałem do tego większą wagę i się czasem zżymałem na brak weny, dziś nie mam za złe, jeśli od przypadku do przypadku.
Krzysztof Konrad napisał:
Tak żeś ten rym zaszyfrował, że nie mogę się nadziwić.
Ale jaki rym? Co masz na myśli? <głowi się>
Krzysztof Konrad napisał:
Koncepcja przeciwności każdego dwuwersu wyszła ci bez sztampy.
Dziękuję. Co prawda przeciwności nie odczytuję, ale koncepcja dwuwersów jakaś była.
Krzysztof Konrad napisał:
Raczej z kategorii lekkich, ale jak sobie przyrównuję tę pieśń do własnego żywota, to wszędzie pasuje.
No właśnie, taki miałem zamysł. Kilka razy doświadczyłem, gdy pasowało, to i zebrałem wrażenia do kupy.
Krzysztof Konrad napisał:
Moim zdaniem dobrze kumasz ludzką psychologię.
Tym bym się nie poszczycił, ale dziękuję. W sumie nawet z psychologią do czynienia w życiu niewiele miałem.
@Krzysztofie, mogę się domyślać, czemu tu przyszedłeś, mogę się nie domyślać, ale i tak bardzo mi miło, że odkryłeś (przy okazji), że Ci się (tak) podoba.
Mnie też się podoba... jak mało który mój wiersz.