Strasznie lubię odwiedzać osoby, których wcześniej nie znałem, a które wpadły w moje skromne progi. Lubię dowiedzieć się, któż to taki szurał w sieni
Do tego - mogę sobie wybrać co też skonsumować oczami, ah!, no czysta przyjemność
No i proszę, jaka niespodzianka się trafiła: "Teraz możesz mi się dokładnie przyjrzeć"
Jak widzisz nie mogłem zacząć od niczego innego, fakt, "kostucha" kusi i zaraz pewnie ją sobie pooglądam, no ale zacząłem tutaj...
Nie wiem co konkretnie to wywołało, ale od samego początku czułem w tekście żal, a może nawet nutę złości?
Pretensja - tak, to chyba dobre słowo...
A cała miniaturka - intrygująca. Bo czytając szukałem adresata tych słów, i do samego końca, nie byłem pewien, któż to może być. A i zakończenie - zacne!
Tak - tekst mi się podobał, daleki jestem od przyporządkowywania autora do tekstu, oceniam z dystansu, tym niemniej - brzmiał dość intymnie...
A teraz zobaczę coś żeś nawyczyniała z pewną damą, z ostrym narzędziem w dłoni!