Potrzeby są mierzone stanem umysłu podobnie jest ze szczęściem dlatego tak rzadko ingerujemy w życie innych ludzi.
Ostatnio przeczytałem kilka artykułów na temat Czarnego Romana a właściwie informacji na temat jego śmierci.
Bezdomny człowiek który szwendał się ulicami warszawy. Ubierał się dość ekstrawagancko jak na bezdomnego i nie rzadko obdarowywał ludzi ciekawymi anegdotami.
Niezwykły w swojej bezdomności zaciekawiał tłumy. Ile osób starało się mu pomóc - nie wiem.
W większości sklepów i restauracjach na Nowym Świecie dostawał jedzenie.
Czy był na zakręcie? Jeśli tak to bardzo długim, pierwszy raz widziałem go kilkanaście lat temu.
Czy dostawał od losu gotowe rozwiązania na to jak iść przez życie?
Nie miał ani drzwi ani okna wystarczyła mu ulica...
Na wieść o jego śmierci zawrzał internet...
Wydaje mi się że czasami kiedy nawet w istocie nie ważne rzeczy stają się dla nas ważne stajemy się lepsi.
Więc dlaczego nie drzwi lub klamka?

Olsza

Tak - można dyskutować na ten temat - Co jest ważniejsze przy drzwiach?
klamka, zawiasy a może należałoby podyskutować na temat z czego są drzwi? Przypuszczam że 80 % drzwi na świecie to plastik i metal. Drzwi wewnętrzne, zewnętrzne, wejściowe, jednoskrzydłowe, dwuskrzydłowe, obrotowe, harmonijkowe...

moje drzwi są drewniane, czują,
czasami są bezradne,
w letnie dni kiedy jest gorąco otwieram je by zrobić w domu przeciąg,
używam do tego klamki,
czasami przy tej okazji skrzypią zawiasy...

jeśli czują to chyba oczywiste że to metaforą jakże często spotykaną w poezji :-)

Pozdrawiam

Olsza