spójrz jak znika historia - stawitzky
Proza » Miniatura » spójrz jak znika historia
A A A

 

Wczoraj matka kończyła sześćdziesiąt cztery lata. Pięknie. Gwiazdy mówią, że urodziła się w odpowiednim cyklu. Tak naprawdę chuj w gwiazdy – ważne, że Martyna urodziła się w tym samym dniu. Przeklęty grudzień.

        Tak bardzo nienawidzę matki, że wybrałem astrologicznie bliźniaczą duszę na moją dziewczynę.

       

        Jakiś czas temu byliśmy na wernisażu – wino, przekąski, obrazy i rzeźby. A po wszystkim puszczano muzykę, tańce, alkohol lany do świtu, nuda.

        Pod koniec zauważyłem jak Martyna siedzi w objęciach swoich koleżanek i płacze.

      Później zobaczyłem jej byłego faceta. Podszedłem do niego – musieliśmy porozmawiać, czułem, że jestem mu to winien. Jako, że był znaną osobą w mieście, poważanym grafikiem, prekursorem pewnej techniki malarskiej, podejrzewam, że trudno było Martynie przesiąść się z kalibru takiej sławy, na marnego, ledwo raczkującego pisarza jakim byłem. No ale stało się.

        Przywitaliśmy się, i od razu w jego oczach ujrzałem, że wie wszystko, nawet to, co chcę powiedzieć. Ta pewność zbiła mnie z ułożonego dialogu, który miałem gdzieś w głowie, i z mostu wypaliłem, czy nie ma nic przeciwko, że teraz ja i Martyna. Uśmiechnął się, poklepał mnie po ramieniu, i zniknął.

        Poszedłem do Martyny, ale nie potrafiłem się do niej dostać. Nikt nie zwracał na mnie uwagi. Przez cały czas myślałem, że jej łzy wylewane są z mojego powodu. Byłem przekonany, że tak jest – nie mam pojęcia dlaczego. Gdy w końcu dorwałem ją przy łazience, spytałem co znowu zrobiłem, że płacze. Spojrzała na mnie, a w oczach, po raz kolejny tego wieczoru, znalazłem odpowiedź. Przecież nie o mnie chodziło.

      Ukuło mnie wewnątrz, w jednym momencie stałem się nic nie znaczącym kawałkiem układanki. W zasadzie od samego początku nim byłem. Zwykły kutas, ot co, do uśmierzania bólu.  

        Po chwili zamiast wkurwienia, poczułem się dziwnie nieodpowiedzialny za to, co się z nami stanie, wolny od ciężaru jaki niesie ze sobą budowanie relacji z kobietą.

        Pizda płakała, bo niemożliwie kochała kogoś innego, kogoś, kogo nie może już mieć.

        A ja? Lepszy niż nic. Rezerwowy, taki na teraz.

 

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
stawitzky · dnia 11.12.2017 14:59 · Czytań: 399 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 2
Komentarze
mike17 dnia 12.12.2017 14:34 Ocena: Świetne!
Stawitzky, klawo wykozaczony kawałek, typowy dla Twojej prozy, a więc korzenny i damsko-męski, z licznymi brzydkimi słowami, które tak bardzo lubię w takich tekściorach :)
Są ich solą, bez wulgaryzmów byłoby troszki za lajtowo.
A tak jest rozklepiocha, bo facio niby nawija grzecznie, a tu nagle, bach, jakiś bluzg.
I ten dysonans jest dla Ciebie charakterystyczny i dobrze Cię określa.

Sam temat?
Ano smutek pojawia się na mej twarzy, kiedy myślę, że kolo został potraktowany stricte instrumentalnie, zapewne jako pukacz, bo są babki, które nie lubią pustych przebiegów, musi być blisko jakiś samiec, obojętnie jaki, byle chętny do igraszek.

A więc nasz heros poległ...
Szkoda mi go, bo nie chciałbym być na jego miejscu.

Lubię Cię czytać, Stawitzky, piszesz w kółko to samo, ale jak!
I to się właśnie ceni :)

Howgh!
skroplami dnia 14.12.2017 00:54 Ocena: Świetne!
Dziś mało słów a mnóstwo treści, no spotykam :). W kolejnym "kawałku" życia słowami wytatuowanym :) przez mistrza "tatuażu" :).
Idealna równowaga pomiędzy ilością a zawartością, zaskakująca i wielokrotna, znaczy częsta. Polana sosem niezwykłym i z przyprawami, doskonałość :). Danie wprost japońskie, mały kęs a smak pamięta się dniami, miesiącami, może latami :).
Jednak pamięć to mało, biorę na własność ;).
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty