Umarłem. Który to już raz?
Po mnie już proch powinien zostać,
bo trudom życia nie umiałem sprostać,
gnałem na oślep, gubiąc cenny czas.
Chciałem na barki brać świata ciężary,
jak mrówka chcąca pociąg zatrzymać,
na próżno Boga było mi tam wzywać,
bo on by nie pomógł, pomimo mej wiary.
Już wiem- by szczęście nieść światu
samemu naprawdę szczęśliwym być trzeba
i czasem odwrócić się w stronę nieba
i rękę podać swojemu bratu.
Nie myślę o jutrze- ono nie istnieje,
szczęście znajduję we wspomnień zbieraniu,
i w dobrych ludziach i miejsc nowych zwiedzaniu
i kiedy w pociągu do szyby się śmieję.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt