Słońce zachodzi nad horyzontem bloków,
A ja wśród garów znajuję spokój.
Umyłem szklanki, cały stos misek,
Pozostał mi jeszcze samotny kieliszek.
Spostrzegam w zlewie przywarłe ości
I ważę siłę ludzkich słabości.
Grzechy z dna starła szmata jak chustka,
Została tylko bezbrzeżna pustka.
Zatem się biorę za odkurzanie
- Nie czystość jest celem, lecz wieczne sprzątanie.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt