Nie zauważyłam momentu, kiedy wszedł na stronę wiersz,
chyba to pierwszy raz, kiedy tak szybciutko, bez kolejki.
Zolu, kłaniam się, niezwykle wdzięczna za każde Twoje czytanie i za każde pozostawione słowo, nie wiem doprawdy, kiedy Ty to wszystko zdążasz, bo mnie zaledwie udaje się wrzucić, w obawie, żeby pozostał jakikolwiek ślad, braknie mi życia, żeby ogarnąć. Niezmiennie sprawiasz mi radość!
Dziękuję Ci za to z całego serducha
Buziaki wielokrotne. :* :*
Z dygnięciem,
smoczy Tomgatek.
Kamysiu, przyznaję, że masz oko. Widzisz, cała ja, nijak tego teraz nie poprawię
Przyznaję bez bicia, że nawet nie wiedziałam, że tak zaraz na samym początku mi ta średniówka pobiegła w kierunku 4/5, zamiast 5/4. Uśmiecham się, bo taki już widać urok smoczych wierszy, że nie mogą być doskonałe, zawsze musi się znaleźć przynajmniej jedno miejsce odbiegające od reszty.
Łucjo, Dziękuję po stokroć.
Smocze uściski i buziaki :* :*