Sześćdziesiąt tabletek - Bernierdh
Proza » Miniatura » Sześćdziesiąt tabletek
A A A

Powiedziałaś, że życie jest bezcenne, a ja wiem, że kosztuje siedemdziesiąt złotych za sześćdziesiąt tabletek (jest przy tym refundowane, więc płacisz tylko trzydzieści procent ceny). Wiem też, że pióro silniejsze jest od miecza, a papier chroni czasem lepiej od zbroi. Zwłaszcza ten, który sprawi, że pani recepcjonistce w przychodni ekran zaświeci się na zielono.

Na zielonym też bywa, że cię samochód pierdolnie.

Ja przechodzę przez ulicę stając tylko na białych, bo to odgania ponoć złe duchy. Czasem pasy są tak starte, że to nie wystarcza i po drugiej stronie ktoś łypnie na mnie okiem, czerwonym, przebijającym na wskroś. Miniemy się, nasze kurtki się spotkają i troszeczkę zaszeleszczą. Tarcie wytworzy między nimi piorun, który popłynie i pewnego dnia mnie trzaśnie.

Tak to działa. Nie będzie lekarza na sali, bo lekarze podpisali klauzulę sumienia. Nie ratują tych co krwawią wewnątrz. Jedynie tych co sikają posoką jak z ogrodowego węża.

A Święty Piotr mówi tylko "Mhm". Kiwa głową i podpisuje receptę.

Zawsze zakładam dwie różne skarpetki, dla ciebie, jak mnie kiedyś znajdziesz. Zaniesiesz, schowasz do zamrażalki, ale w głowie zostanie ci takie puste miejsce, bolące, wiercące, niczym dziura w zębie. Zerkniesz na mnie, żeby czymś ją zaplombować. I odkryjesz. I pomyślisz:

"Mógł się ładniej ubrać na tę okoliczność".

A ja będę szczęśliwy, że zajrzałaś. Otworzyłaś drzwiczki, pomyślałaś o mnie i znalazłaś mnie specjalnie, a nie tak jak wtedy, gdy myślisz, że w domu są lody, zaglądasz do pudełka, a to tylko ten cholerny koperek. Nie, kochana. Ty będziesz tam z mojego powodu.

Po wszystkim zamkniesz drzwi, a ja zostanę za łopatką bez kości, zaraz obok frytek, oszroniony, ze śniegiem pod powiekami. Gdy wyjdę i się roztopi, będzie wyglądać jak łzy.

Bo kiedyś pewnie wrócę, wykopię się spod kołdry (a to czasem bywa ciężkie, miotam się, miotam, a nie widać jakoś światła żarówki) po czym napiję herbatki z miodem i cytryną. Lub wyleję całą, potykając się o receptę (czy jedną z sześćdziesięciu tabletek).

 

4.3.2018

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bernierdh · dnia 15.03.2018 18:32 · Czytań: 413 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Komentarze
Ania_Basnik dnia 19.03.2018 08:36
Bernierdh
Świetny tekst. Inspirujący. I bardzo życiowy. Każde zdanie na wagę złota.
purpur dnia 19.03.2018 14:35
Potyczki... prawdopodobnie z samym sobą, a może z kimś, kto powinien to przeczytać...

Niektóre zdania bardzo mi przypadły do gustu, inne, moim zdaniem pobiegły za daleko...

Generalnie nie cierpię czytać wewnętrznych przemyśleń, nawet tych ładnie napisanych.

Wolę również inne Twoje historie.

Ale...

to chyba tekst nie dla mnie :), więc tym bardziej nie będę tutaj pchał się z paluchami :p

Pozdrowionka!
Pur
Bernierdh dnia 19.03.2018 15:51
@Ania_Basnik
Pięknie ci dziękuję :)

@purpur
Rozumiem. Dzięki, że wpadłeś i oczywiście również cię pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty