nie potrafię dojrzeć, gdzie odbija się światło
i załamuje promieniem. gdy świt odchodzi
w pochmurne dni, pozostawia parasol
w biedronkę i świecę zapaloną w wątłym przesmyku.
odpowiadam, gdy nie pyta i pytam,
gdy nie słucha.
tak pięknie skowroni, gdy przychodzi z nadzieją.
i płacze, gdy noc zabiera ostatnie barwy z tęczy.
jeszcze nie pora, by się cieszyć.
rzeczy uciekają z szafy, słowa uczą język
gordyjskich węzłów. zapętlają myśli,
by nie umiały zatrzepotać.
Tylko oddech zdaje się jeszcze dzielić z wdechem
równomiernie powietrzem.
świt nie chodzi piechotą
tam, gdzie samotne ślady dawno pokrył zmierzch.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt