Hej,
Faktycznie ten fragment jest nieco inny. Bardziej, że tak powiem, ludzki. Czy to dobrze? Nie wiem. W końcu to książka o walce partyzantów AK z UBekami. Ale z drugiej strony wątki poboczne nadają smaczku, podsycają ogień akcji. Mnie akurat się podobało, choć pewnie znajdą się tacy, co stwierdzą, że pisanie o seksie, i to w taki sposób, nie przystoi do książki, która aspiruje na historyczną.
A teraz o wadach:
Cytat:
Naprzeciw wybiegł zaciekawiony przybyłą wyżeł
Przerób to zdanie - kolejność słów. Może: naprzeciw, zaciekawiony przybyłą, wybiegł wyżeł? Choć w tym wypadku nie jestem pewien, czy przecinki być powinny - chyba tak.
Cytat:
Chłopiec z jej snów, starannie dobierając słów, snuł opowieść o pobycie w Alpach szwajcarskich, a o Tatrach powiedział, że prezentują się jak skarlałe pagórki.
Z tego, co kojarzę, to po "dobierać" powinien być biernik, czyli KOGO, CO, więc powinno być:' starannie dobierając SŁOWA.
Cytat:
- Brawo Janecki! Pan Janecki na burmistrza! W dodatku ktoś z ukrycia krzyknął: Bierut i Stalin to posrane chuje!
Tu rozbij ten wiersz. Po "burmistrza" zrób następną linijkę albo rozdziel to didaskaliami. Pomyśl.
Cytat:
Wiesz? Nie będę cię lał po mordzie. Po co se brudzić rence.
Na pewno chciałeś użyć RENCE, a nie ręce?
Cytat:
Wetknąwszy głowę pod firankę stojąca na drabinie dziewczyna, patrzyła do wnętrza z szeroko otwartymi ustami, jakby zahipnotyzowana.
Jak już pisałem, nie zwracam większej uwagi na interpunkcję, ale znów przecinek kompletnie zaburzył zrozumienie. Powinno być: Wetknąwszy głowę pod firankę, stojąca na drabinie dziewczyna patrzyła... A jeszcze lepiej byłoby: Stojąca na drabinie dziewczyna, wetknąwszy głowę pod firankę, patrzyła...
To tyle.
Pozdrawiam