Gnębiciele i Krzywdzeni (tytuł roboczy) rozdziały 21 i 22 - Kazjuno
Proza » Długie Opowiadania » Gnębiciele i Krzywdzeni (tytuł roboczy) rozdziały 21 i 22
A A A

.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Kazjuno · dnia 08.06.2018 08:47 · Czytań: 634 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 9
Komentarze
Usunięty dnia 09.06.2018 11:50
Hej, Kazjuno,

Mi osobiście trochę zazgrzytało w tej części, ale mam wrażenie, że to subiektywne odczucia, więc skupię się nad ewidentnymi błędami.
Cytat:
Kra­kow­ska bez­pie­ka wraz z gru­pa­mi tech­ni­ków ra­dio­fo­ni­zu­ją­cych Pod­ha­le gło­śni­ka­mi są­czą­cy­mi pro­so­wiec­ką pro­pa­gan­dę, po­tocz­nie zwa­ny­mi „koł­choź­ni­ka­mi”, wy­sy­ła­ła ubez­pie­cza­ją­ce ich od­dzia­ły KBW i mi­li­cji wraz z ofi­ce­ra­mi do­cho­dze­nio­wy­mi, niby to na­le­żą­cy­mi do ob­sta­wy

Już raz w tej książce wyjaśniałeś, co to są kołchoźniki, więc nie wiem, czy ma sens to powtarzać. Oczywiście nie jest to wielki błąd, ale warto się zastanowić.
Cytat:
- Za­nie­mo­głeś? – po­wie­dzia­ła i po­de­szła do stołu i od­wi­nę­ła na­le­żą­cą do Ame­lii irchę z bi­żu­te­rią.

Zamieniłbym pierwsze "i" na przecinek.
Cytat:
- Ja wi­dzia­ła, pa­noc­ku – ode­zwa­ła się jedna z dziew­czy­nek. Od­je­cha­ła sa­mo­cho­dem z mi­li­cjan­tem. Tam – po­ka­za­ła drogę do Kry­spi­no­wa, dalej pro­wa­dzą­cą, do Kra­ko­wa.

Brakuje myślnika, a w zasadzie półpauzy po "dziewczynek". Druga sprawa, że jak stosujesz w didaskaliach opis czynności gębowych np: powiedziała, rzekła, to piszesz z małej litery, a jak piszesz o innej czynności np: wstał, pokazał - to z dużej i wcześniej kropka. np.:
– Co ty robisz? – spytała.
ale:
- Co ty robisz? - Wstała i wyszła.

Poza tym nie ma większych błędów - przynajmniej ja nie zauważyłem. Jednak powinieneś bardziej się przyłożyć i poprawić podwójne spacje, wcięcie przed dialogami, itp. Przeczytaj to kilka razy, a sam zauważysz braki.
To chyba tyle.

Pozdrawiam
Kazjuno dnia 09.06.2018 13:51
Dziękuję Ci bardzo i do tego serdecznie, Antosiu_Grycuku za trud jaki sobie zadałeś nanosząc korekty do mojego tekstu.
Oczywiście jest mi przykro, że jesteś rozczarowany powyższą porcją prozy.

Moim zdaniem te rozdziały są świetne, aczkolwiek ich zawartość jest drastyczna. Są jednak jednymi z najlepszych jakie napisałem.

Ale cóż, „Degustibs non disputandum est”.

Trudno mi się zresztą dziwić, że niektórzy Czytelnicy nie trawią opisów bestialstwa ubeckiego jak i opowieści o wyuzdanym seksie uprawianym przez kryminalistkę Złotą Alę. (by nie określić jej praktyk zwyrodnieniem).

Ale chwilami się zastanawiam. Może rzeczywiście przesadzam epatując czytelników opisami zwyrodniałych aktów seksu i przemocy?

Pozdrawiam Cię Antosiu.
Usunięty dnia 09.06.2018 14:25
To nie jest tak, że jestem rozczarowany. Co to, to nie. Podoba mi się jako całość. Tylko pewne aspekty mi zazgrzytały, a to słowo dla mnie oznacza, że był "brak płynności" czytania - w sensie emocjonalnym. Ale tak, jak mówię, jest to czystko subiektywne, więc zachowam to dla siebie.

Pozdrawiam
Ania_Basnik dnia 11.06.2018 11:15 Ocena: Bardzo dobre
Kazjuno na początek kilka drobnych uwag.
Tu proponuję maleńką zmianę, bo wpadają na siebie dwa imiona Jurek Janina
Cytat:
- Wła­śnie o panu my­śla­łam – po­wi­ta­ła go Ja­ni­na Ha­gow­ska


następnie:
Cytat:
od­sła­nia­jąc do­brze roz­wi­nię­te dru­go­rzęd­ne cechy płcio­we.
Niefortunne jest to określenie - może organy, może apetycznie kształtującą się kobiecość? Coś w tym stylu. Potocznie, bo drugorzędne cechy płciowe wprowadza nagle naukowy ton.

Cytat:
osu­nął się na zie­mię. Dziew­czy­ny zwią­za­ły obiekt po­żą­da­nia, a pro­wo­dyr­ka usta­mi do­pro­wa­dzi­ła do erek­cji jego pe­ni­sa.

czy można pobudzić nieprzytomnego mężczyznę? pierwszy raz słyszę. Śpiącego tak, ale nieprzytomnego?

Tu bym zmieniła szyk
Cytat:
Po­dob­ne gwał­ty po­peł­nia­ła później sama w Oświęcimiu, na mło­dych jeń­cach ra­dziec­kich.

Bardzo ciekawie rozwija się akcja. Podoba mi się. I zaskoczyłeś mnie w kilku momentach. Tak trzymaj!
Kazjuno dnia 11.06.2018 17:44
Dzięki Serdeczne, droga Aniu_Baśnik.
Jesteś zacną i bystrą dziewczyną. Twoje celne wskazówki natychmiast naniosłem do tekstu. Chociaż się zastanawiam, czy poniższe zdanie rozbite na dwa człony jest lepsze.
Cytat:
Pod­pi­ty sa­miec bez wa­ha­nia wziął się do rze­czy, gdy dziew­czy­na, niby to chcąc wyjść z domu, za­czę­ła się prze­bie­rać. Pro­wo­ku­ją­co przy tym od­sła­nia­ła po­nęt­ne za­okrą­gle­nia swo­jej go­li­zny.


Bardzo się cieszę, że akcja Cię wciąga. Twoje komentarze dopingują mnie do twórczego wysiłku
i dzięki Tobie skleciłem kolejny rozdział.


Serdecznie pozdrawiam, Kj
Ania_Basnik dnia 11.06.2018 21:01 Ocena: Bardzo dobre
Może zrób tak:
"Pod­pi­ty sa­miec bez wa­ha­nia wziął się do rze­czy, gdy dziew­czy­na, niby to chcąc wyjść z domu, za­czę­ła się prze­bie­rać. Pro­wo­ku­ją­co przy tym od­sła­nia­ła po­nęt­ne krągłości."
I opis gwałtu poprawiłeś. Tak jest OK.
Cieszę się, że słuchasz dobrych podpowiedzi :)
Kazjuno dnia 12.06.2018 08:04
Jeszcze raz Aniu, serdecznie dziękuję. Twoja podpowiedź jest bardzo dobra i oczywiście ją wprowadzam do tekstu.

Serdecznie pozdrawiam, życząc miłego dzionka,

wdzięczny Kaz
mike17 dnia 17.06.2018 19:41 Ocena: Świetne!
Dobrze dajesz, Kaziu, do pieca, w pierwszej części było dość ostro.
Realia wojenne oddane na medal.
Można poczuć, czym była wojna w owym czasie.
Choć czy aby nie wyglądała wszędzie tak samo?
Myślę, że tak.
Czy Polska czy Jugosławia, było podobnie, choć w przypadku Jugosławii poziom okrucieństwa przerósł wszelkie poziomy...

Swojskie klimaty wcale takimi swojskimi nie są - wszędzie czai się bezpieka i poluje na Wyklętych.

Mój Tata uciekł w w 1949 z więzienia w Ostrołęce po ataku partyzantów.
Nigdy już nie został zamknięty.
Uciekł na Śląsk i mogli mu naskoczyć.

Dobra robota, Kaziu, as always :)
Kazjuno dnia 18.06.2018 07:34
Bardzo się ucieszyłem Mike z Twojego komentarza. Odpiszę później. Przeczytałem "Pocztówkę z Telawiwu" - świetna, ale też napiszę coment z poślizgiem. Trochę pospadało na głowę.
Miłego dnia, Ci życzę z całego serca, Kaz
PS.
Masz Mike rację okrucieństwa i sadyzmu w najbrutalniejszej postaci, na tak masową skalę, jak te opisane w "Zanim cię zabiję", nie urzeczywistniano nawet w Oświęcimiu.
Jednak polemizowałbym, choć to dyskusja nie do rozstrzygnięcia, czy ubeckie bestialstwo w swej, ciężkim do dookreślnia wymiarze, nie przeważało niekiedy nawet nad tym zadawanym przez Ustasze?
Opisałem tu cierpienia ślicznej żołnierki AK nie żałując atramentu na detale. Sam rotmistrz Pilecki pisząc z Rakowieckiej gryps do żony stwierdził coś w rodzaju: Oświęcim to było przedszkole w porównaniu do wyrafinowanych tortur ubeckich.

Nie wiem czy wiesz, ale w latach 1928-29, w ramach obopólnej współpracy na polu wojskowym czekiści jeździli do Niemiec i udzielali gestapowcom korepetycji z metod przesłuchiwań podsądnych. W ramach rewanżu artylerzyści i inżynierowie z Reichswehry budowali sowietom nowoczesne poligony artyleryjskie.

Chwała Twemu Tacie, że walczył z Niemcami, przeciwko OUN i UPA oraz z komunistyczną władzą, że wykiwał ubeków, po ucieczce z Ostrołęki.

Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam, Kaz
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:40
Najnowszy:pkruszy