Nie jest zły tekst, ale czy aby na pewno :"nie ustanie"? chodziło Ci o nie - przestanie? w takim razie czemu nie napisałaś po prostu który nie przestanie, a jeśli chodzi Ci o trzymanie się , stanie w pewnej pozycji, na przykład trzymać się na nogach, ustać na nogach, winno być ustoi, nie ustanie ja się pogubiłam przyznam nieśmiało, mamy ćmy, pijaka, ktoś, kto mażę na serwetce, potem kobieta maże i ona też pijana?
- to w końcu mazała, czy nie zamazała?

Przyznam szczerze, że najfajniejsza jest druga cząstka itd.
No i puenta, czy chodzi o te same ćmy co na początku? jak ćma do ognia, jak ćma z kwiatka na kwiatek? - chyba nie, raczej jak ćma do ognia, ze szklanki na szklankę? ćmom się udało, a pijak"wciąż nie pomaga sobie wyjść." Nie wierzę, albo nie zrozumiałam końcówki zbyt mało danych. Czy ta ostatnia szklanka jest pusta? nie wiem, autorka nie mówi. czyli ćmy jak ten pijak też, czy ta inna szklanka jest napełniona lemoniadą? za dużo mam pytań do tekstu, mówię fajna zwrotka druga, a reszta... no nie wiem, jestem bezbronna wobec wiersza ;(

Pozdrawiam

- no właśnie wzięła tę nową i maże ciekawe, kto jeszcze popisze o wierszu, bo nie sztuka maznąć w komencie że się podoba, ale dlaczego?