Ostra, skalista kulminacja turni – kres drogi,
Wieńcem jej agresywne, wrogie, szarpane granie,
Obok przełęcz wąska, jak otchłanny ślad po ranie,
Czeluść pomiędzy wierzchołkami- kula u nogi.
Wodogrzmotów szał - myśli trwożne w odmęty strąca,
I me lico rzewliwe rozsiane krople roszą,
Kamienne korytarze rączo potoki noszą,
Myśli - topielce krzepi szumna woda płynąca.
Gdybym teraz w objęciu Twym snuła miłosną pieśń,
Halny nie byłby gniewny ni mgła, ani zimny deszcz,
Ani przepaść, czekająca na lotu człeczy dreszcz.
Gdybym teraz w objęciu Twym snuła miłosną pieśń,
W raju, ach!, byłabym; raj na ziemi bym miała,
Śród nagich skał, śród nagich skał, szczęśliwa bym trwała.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt