Hej Anna!
Domyślam się, że ludzie na forum o pisaniu nie tylko czytają i teoretyzują w tym co piszą, ale też mają swoje sprawy bieżące oraz bagaż życiowy. Czasami dzielą się na forum tymi przeżyciami np. w poezji. Uważam, że to bardzo dobrze. Po pierwsze, lepiej swoich emocji nie tłumić tylko w sobie, po drugie, jakoś tak razem łatwiej, nawet jeżeli to tylko społeczność anonimowych, internetowych znajomych.
W mojej rodzinie ostatnio matka przeszła radioterapię. Dzięki Bogu dobrze ją zniosła, a mięsak, bardzo się zmniejszył i przestał powodować dokuczliwe gorączki i anemię.
Sam nie miałem bliskiej styczności z osobą leczoną chemioterapią. Mogę się tylko domyślać, że to nic przyjemnego. Mam nadzieję, że będziesz mogła cieszyć się z dobrych efektów kuracji, rekompensujących dolegliwości wywołane wlewkami. Życzę Ci zdrowia i Bożego posilenia!
Czytałem dwie książki, o osobach biorących chemię. "Wygrać życie" - wywiad z Kamilem Durczokiem i "Pozostała tylko nadzieja" Lidii Czyż, o kobiecie z wirusem HCV.
Wszystkiego dobrego, trzymaj się.
Mirek