Późny poranek
Twarzą w twarz
Z obojętnym spojrzeniem
Rzuconej w pośpiechu
Sukienki,
Której nikt nie dotykał
Oprócz mojej ręki.
Trochę zbyt mdłe śniadanie,
Lecz niestety, nie starczyło mi
Pieszczot do kawy,
Ani nawet
Łez do jajecznicy.
Twoi wysłannicy ukradli mi
Szufladkę z przyprawami.
Zbyt łatwa codzienność,
Zbyt ciężkie spowiedzi,
Zbyt gładko przepływam
Spod Twojego ciała
Pod szyderczą rozkosz myśli
I nie mogę się wydostać
Do czasu aż
Parząca spieszność dłoni
Staje się pieszczotą.
Wtedy właśnie zrzucam
Sukienkę.
I nareszcie...
nareszcie jestem
Rozdrażnioną harfą,
Dla której każdy mężczyzna
Staje się
Orfeuszem.
Każdy.
Oprócz ciebie.
Tak, dobrze słyszę
Twoich wysłanników.
Są tuż za drzwiami,
Ale przecież
Nie mogę im przerwać.
Nie teraz,
Nie gdy mam cię
Tylko do
Późnego poranka.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt