Lila na początku starała się nie ruszać. Nie chciała zostać zauważona, choć wiedziała, że kobieta i tak wie, że ona także tu jest. Nie pokazywała się do czasu, kiedy nie usłyszała wiadomości o tym, że medalionu nie znaleziono w domu. Lekko wychyliła głowę, próbując wyczytać z twarzy Anny czy kłamała czy być może mówiła prawdę. W końcu sama widziała, jak Kajtek wkładał go do szuflady rodziców! Mocniej złapała się oparcia krzesła.
- Nie chowaj się – Anna od razu ją zobaczyła. Dziewczynka powoli wyszła całkowicie z za pleców brata i podniosła wzrok na kobietę. Starała się nie okazywać emocji. Kajtek od razu złapał ją za rękę i mocniej przyciągnął do siebie. Wolał, aby nie mieszała się do sprawy, która dotyczyła ją tylko pośrednio.
- Spokojnie – odezwała się kobieta, widząc strach i nie pokój w ruchach chłopca. – Twojej siostrze nic się nie stanie jeśli powiesz mi gdzie jest medalion i w jaki sposób dostać się do jego mocy.
- Przecież sama mówiłaś, że w domu go nie było…
- Ja się nie pytam ciebie gdzie go nie było, ale gdzie teraz! A poza tym nie przeszliśmy jeszcze na ty! – warknęła i uderzyła go w twarz tak mocno, że mało brakowało, a spadłby z krzesła. Syknął z bólu i rozmasował obolałe miejsce.
- Wszystko w porządku?! – Lila pobiegła na drugą stronę, aby osobiście ocenić ewentualnie obrażenia.
- Tak… W porządku.
Anna pomału zaczęła tracić cierpliwość. Zerknęła na mały, biały zegarek na ręce. Była godzina siedemnasta, co oznaczało, że na przesłuchanie miała bardzo dużo czasu. Gdzieś z powierzchni dochodziły do nich odgłosy głośnego grzmotu. Na zewnątrz właśnie zaczynała się burza, ale w podziemiach prawie nie było jej słychać. Anna rozprostowała zmęczone nogi i odetchnęła z ulgą, że tym razem nie musiała pracować w terenie.
- To jak?
- Nic nie wiem – Chłopiec założył ręce, aby pokazać swoją pewność siebie. Chociaż gdzieś w środku bardzo się bał, to mimo wszystko chciał dodać otuchy siostrze.
- Na pewno? Skąd mam wiedzieć, że to nie jest jakaś wasza sztuczka?
Raptem Lila zauważyła w górze jakiś podejrzany ruch. Podniosła wzrok i pod sufitem zobaczyła siedzącą na chmurce Gabrielę z kubełkiem popcornu. Na całe szczęście anioły nie były widoczne dla zwykłych śmiertelników i mogły pokazywać się tylko niektórym z nich, wybranym, więc anielica była spokojna o to, że nikt jej nie zobaczy. Uśmiechnęła się do dziewczynki na znak, że nie ma się czego bać i wszystko będzie dobrze, więc mała poczuła się już spokojniejsza.
- Prędzej to wy coś kombinujecie – odparł Kajtek po chwili namysłu. – Jaką mamy pewność, że mówicie prawdę o tym, że nie znaleźliście w domu medalionu? Może sami go schowaliście a teraz nam jedynie wmawiacie, że go tam nie ma?
Gabriela parsknęła śmiechem. Przecież gdyby go w domu znaleźli to by cię teraz nie pytali gdzie jest, matole! – pomyślała, ścierając okruszki popcornu z twarzy.
- Niby po co?
- O to po… – Chłopiec chciał już złośliwie odpowiedzieć, że powinni sami siebie o to zapytać, ale Lila w ostatniej chwili kopnęła go w łydkę. Anna wstała.
- O po… co?– machnęła ręką i drzwi się otworzyły. Ręce i nogi Kajtka ponownie zostały zakute w kajdanki a Anna chwyciła Lile za rękę. Gwałtownie wzięła na ręce szarpiącą się dziewczynkę.
- Hej!! Zostawcie ją!!
Chłopiec rzucił się do obrony, ale przez kajdanki przewrócił się i upadł na podłogę.
- Znasz zasady. Jeśli jutro odpowiesz grzecznie na wszystkie pytania to zobaczysz się z siostrą. Wcześniej na to nie licz.
Poszła na górę z wyrywającą się dziewczynką. Im wyżej szła, tym bardziej słyszała odgłosy dochodzące z zewnątrz. Była wściekła a w dodatku burza jeszcze trwała, co oznaczało, że nie mogła na razie wrócić do swojego domu na powierzchni i jeszcze raz przejrzeć zostawione w nim zdjęcia wnętrza starej kamienicy.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt