Witaj Aniu, dzięki za wpis, wiesz, że nie pisze się dla siebie, ważne, żeby ktoś czytał, a jeśli jeszcze inspiruje - wiadomo, ów przysłowiowy tomik nie tylko jest własnością autora lecz tego kogoś - stąd pojawił się wspólny uśmiech, u mnie wiadomo dla kogo.

Pozdrawiam cieplutko z chłodnego i deszczowego Pułtuska

Ech, Jolie, wiesz, że ja natursztyk, świadomy, że edycja jest ważna prawie tak samo jak treść

- upss, to temat na dłuższą dyskusję, ogólnie "interpunkcjuję" tam, gdzie chcę zaznaczyć koniec myśli, jej zmiana albo oddech w czytaniu.

Wychodzi to różnie, a przecież Czytelnik często może mieć inną wersję "oddechu", którą przede wszystkim trzeba się dokładnie zapoznać i przeanalizować. Jolie, znasz mnie, zgadzam się z Tobą, na PP pozostawiam tak jak jest;

Z Twoimi uwagami Czytelnik uzyska kolejną interpretacyjną wersję.


Dzięki