Dziewczyna jednej nocy - Miyo
Proza » Miniatura » Dziewczyna jednej nocy
A A A
Od autora: Kolejny fragment baaardzo długiej powieści "Schody bólu" prowadzącej w oniryczną odyseję ku kresowi napiętnowaną cierpieniem i obłędem po tragicznym zejściu MIŁOŚCI

W fantastycznych odlotach fiksacji spotkałem dziewczynę jednej nocy, która obiecała, że będzie MIŁOŚCIĄ, ale tylko przez jedną noc. Zgodziłem się na wszystko, bo jedyne, czego pragnąłem to powtórnie nawiązać kontakt jakikolwiek z MIŁOŚCIĄ. Dziewczyna jednej nocy obiecała na jedną noc spełnienie najskrytszych marzeń.

            Przytakiwałem niedorzecznościom, bo wierzyłem, że stanie się inaczej. Czułem pewność, że gdy dziewczyna poczuje moją miłość zostanie na zawsze ze mną i zapomni, co mówiła. Mocno zapragnąłem i uwierzyłem, że MIŁOŚĆ wróciła i jedynie chce sprawdzić czy naprawdę tylko ją kochałem. Obłąkany uczuciem ufa każdemu przeczuciu. A tak konkretne zdarzają się tylko raz na wieczność.

            Dziewczyna jednej nocy jawiła się zjawiskowo. Ponętna i zwiewna jak mgła, nieosiągalna jak wiatr i odległa jak galaktyka. Ale widziałem ją i czułem. I tylko to się liczyło. Nie zadawałem pytań ani nie szukałem dowodów. Chłonąłem chwilę i doznania doraźne. A one istniały, bo czułem je.

            Opierała się i poddawała. Bezczelnie i zmysłowo. Królowała niepewność podszyta zmysłowością. Wsysałem w siebie rozkosz dającą zaspokojenie. Odczucia już prawie zapomniane. Doznawałem takich tylko z MIŁOŚCIĄ, więc zawierzyłem, iż przeznaczenie dopełni się w boski wieczór cudów. Błogość rozlewała się wewnątrz nasączając każdy zakamarek ciała.

            Lecz nagle zaczęła się dziać dziwność.

Niezauważalnie na początku dziewczyna znikała. Opętany namiętnością nie zauważałem, że dziewczyna niknie. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że im bardziej ją kochałem tym więcej jej znikało. Czułem, że za chwilę ulotni się, ale nie mogłem przestać, bo coraz bardziej ją kochałem. Nie miałem czasu na deliberacje, co jest ważniejsze. Od zawsze wiedziałem, że MIŁOŚĆ jest najważniejsza. Mimo całkowitych  przeciwieństw wszystkiego.

            Więc nie przestawałem kochać mimo zanikania kolejnych atrybutów zmysłowości.  Wierzyłem w mądrość przeznaczenia.

            I nagle zorientowałem się, że dziewczyna zniknęła prawie cała. Zostało tylko centrum wszechświata, w którym tkwiłem zanurzony oczekując spełnienia.

Ale nawet wtedy nie przestałem usiłować, bo ciągle wierzyłem, że centrum wszechświata jest wejściem do miłości wiecznej dostępnej tylko dla nielicznych, kochających totalnie i bezkompromisowo. I ja akurat dostąpię wtajemniczenia dla wybranych.

Jednakże myliłem się.

            Zagalopowałem się w opętaniu niestety. MIŁOŚĆ ponownie uderzyła we właściwe struny, ale dźwięki zafałszowałem i poległem w beznadziejnej kakofonii.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Miyo · dnia 27.09.2018 03:40 · Czytań: 373 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 3
Komentarze
Marek Adam Grabowski dnia 27.09.2018 18:10
Powieść ponoć długa, ale ten urywek bardzo trutki. Jedna uwaga techniczna albo robisz spację albo podwójny enter.
Ana23 dnia 01.10.2018 08:51 Ocena: Dobre
Ciekawa historia, w moim odczuciu pełna niespełnionej miłości.
pozdrawiam i zapraszam do mojego opowiadania.
Miyo dnia 05.10.2018 21:26
trochę może inaczej
spełniona miłość która odeszła
wiec narrator poświęcił życie
by ją ponownie odnaleźć
pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty