Cieszę się Hubercie, że przeczytałeś z przyjemnością. Taki październik inspiruje do lekkich, pogodnych form
Pozdrawiam

Zgrabnie, melodyjnie, obrazowo. Brawo, Dod!

z.

Wiersz o październiku także mi przypadł do gustu. Malowniczy ze świetnymi metaforami.
Gratuluję Autorowi.
Ja, co mi się nie za często zdarza, też napisałem o preludium jesieni w Niewidzialnej barierze (proza). Ale nie ośmielam się zachęcać, bo to bardzo długa kobyła. Jeszcze szukając wspomnianego opisu mógłbyś zasnąć, a tego bym nie chciał.
Pozdrawiam, Kj

Kazjuno dziękuję, zaraz wezmę się do szukania opisu jesieni w Twoim opowiadaniu. Już zerknąłem i muszę powiedzieć, że zapowiada się ciekawie.

Jolu S. to prawda, że nie sposób przeoczyć piękna słonecznej jesieni, uważam tęż, że jest to najbardziej inspirująca pora roku.

Pozdrawiam

Dziękuję Lilu

Masz rację Milu, lepiej teraz brzmi. Cały czas czułem, że dobrze byłoby połączyć te wersy, ale wydawało mi się, że to zbyt skomplikowane i wymaga zbyt dużych przeróbek.
Miłego

Miło mi Anno. Pozdrawiam

Dziękuję Noescrituro. Pozdrawiam