Jolie, witaj.
Wybacz, rzadko mi się zdarza aby odnieść się do komentarza pod wierszem, wydaje mi się, że będzie to forma oceny Twojego:
Pocięgiel, sory, to co napisałeś to bełkot, co to jest obłęb, nakręczac, Pokłasie, babamio, Twój komentarz taki jakbym czytał agitkę pod informacjami dotyczącymi Ryszarda Siwca, które oficjalnie krążyły w latach głębokiej komuny, dziś można na Wikipedii dowiedzieć się więcej o nim i o historii listu do żony, bodajże otrzymanym po 22 latach od wysłania. podobnie było z drugim człowiekiem znanym mi z imienia - Jan Palach, Czech, o nim też służby pisały, że wariat, inni (mnisi buddyjscy a także ostatnie przypadki samospalenia - znam tylko z faktu (niektóre z inicjałów), o wszystkich warto pamiętać i wspomnieć zwłaszcza w Dniu Zadusznym.

Jolie, trzeba wspominać takie fakty, pisać, nie tylko rozprawki filozoficzne są esencją i solą poezji, poezja, zwłaszcza ta najtrudniejsza, to też wiersze zaangażowane.

Bardzo na plus

Abi-syn