Świat jest żeglowny.
Czasem przez ośmiorniczki trudno związać koniec z końcem sznurowadła.
I nie upilnujesz nawet lęgu bocianiego gniazda, pod wieńce bobkowe.
Wczoraj trzymałem w ręce Wicekrólową Odwilży.
Jakbym przeprowadzał sam siebie,
w niepotwierdzone nieznane, schodząc z wiatru we włosach,
który wypychał przed strach, że nie uniosę cienia,
okręconego każdą chwytnością życia.
Zadawnego za drabiny oczu i jak obrok w kołchozie.
Od spodu gwoździe, wbite w żłób, żeby było widać,
że mam w nadmiarze, to wszystko w zasięgu chrap.
Na peryskopowej, pod kilwarerem.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt