Patrzę ale nic nie dostrzegam. Słyszę przyspieszone bicie swojego serca, powolnie spoglądam na prawe ramię i widzę przez cienką skórę pulsującą w żyle krew. Chyba jeszcze żyje, ale nie mogę się ruszać - jestem sparaliżowany!
Czy ja konam w szpitalnym łożu poturbowany w jakimś tragicznym wypadku? A może dopadła mnie jakaś straszliwa choroba? Nie, nie, nic z tych rzeczy, jestem w domu, siedzę na kanapie a to tylko sprawka moich własnych myśli. Hm... No tak, można było się tego spodziewać. Czy jeszcze kiedyś się pojawią? Nie, nie, co do "Czy" nigdy nie było wątpliwości! Jedyną niewiadomą było zawsze kiedy. Ha, i zwykle nie trzeba długo czekać. No słucham, słucham co mi dzisiaj powiesz? Zapewne nic czego nie słyszałbym już wcześniej. Coś miłego? Ha, nie wydaje mi się. Na co ty liczyłeś idioto! Jesteś do niczego, a mówiłem ci że tak będzie, po co ty w ogóle próbujesz, jeszcze nie skończyłem, wręcz przeciwnie, dopiero się rozkręcam, ty? ty myślałeś że coś w życiu osiągniesz? Zapomnij!
…Choć jedna… choć jedna osoba która cię zrozumie… ktoś komu nie obawiałbyś się powierzyć największej nawet tajemnicy. Ktoś z kim mógłbyś podzielić się tym o czym myślisz, co sprawia ci radość, czego się boisz i co cię trapi, zaakceptuje twoje wady, zalety, chętnie udzieli porady. Ktoś kto podbuduje cię w chwili zwątpienia, doceni to że każdego dnia starasz się być lepszy niż byłeś wczoraj, uwierzy w ciebie i będzie przy tobie zawsze bez względu na to co się wydarzy. Ktoś przy kim czułbyś się szczęśliwy będąc nawet na łożu śmierci żegnając się z tym światem bo choć miałeś tylko jedną, była dla ciebie wszystkim…Móc zdjąć maskę szczęścia i pewności siebie bez obawy że ktoś cię oceni, że uzna cię za słabeusza, wiedzieć i czuć że nie musisz nikomu niczego udowadniać. Błoga świadomość tego że można być sobą, ha, nie trzeba grać…
…Jesteś tak blisko, jednak za daleko, chciałbyś choć jedną, ale i to za wiele. Obdarty ze złudzeń chcę zasnąć, zniknąć, jak ukoić ten ból? Napij się, napij Nie? Nie? Nie masz dziś ochoty? Sięgnij po coś mocniejszego. Nie? No dalej, przecież to ostatni raz. Złam wszystkie postanowienia i sponiewieraj się jak szmata! …Co potem? Hm, przecież to już wiesz. ...Potem zjawię się ja, i znów coś ci wyszepcę…
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt