Satyra, kpina, dramat, tragedia, wszystko z oddali a bliskie, znane chociaż omijane, przynajmniej w zakończeniu, przez nie rodziny. Śmierć dla bliskich ważna, nieraz wyjątek gdy umiera "ktoś". Np.? Ktoś taki jak Kora. Tak, tyle w tym wierszu życia i śmierci podkreślone w przedziwny sposób, stąd dwa pierwsze skojarzenia. Styl odpowiedni do treści bardzo.
Ciekawe jest podkreślenie, ważne, przejścia z jednego do drugiego świata

podkreślam, bo nagle pojawia się coś innego może i galimatias życia w formie fizycznej w wierszu oddany, podskakuje niematerialnie. No, ładnie .
Chociaż, czy tylko w tym miejscu? Jest tu ból podczas narodzin w krzyk "odziany", i jest coraz ciszej, choć tu w realnym świecie pewności brak , gdy "inny świat" coraz bliżej.
No tak, inny nie znaczy życiem w nowej formie istniejący. Cholerne pytania wciąż .
Cóż, gdzie odpowiedzi? Można znaleźć, do tego też po chwili wiersz namawia, ot tak, przypadkiem.
I w tak małej formie pięknie oddane, choć nic o treści życia, właśnie jego zaistnienie i zakończenie. I ładne abstrakcyjne przenośnie
bo np "żyć" w sensie życie tu nie pasuje bo niewłaściwe skojarzenie . Oczywiście pojawia się obraz żył oraz forma czasu przeszłego od życia. Można wybierać i robi się jeszcze ciekawiej w wierszu, no jak często w życiu.
Bardzo dobry wiersz, chociaż brakuje mi kolorów, surowość w postaci czerń i biel, przebija tęcze .
Lubię kolory dlatego tylko bardzo plus dobry.